Wylosowali Polskę w el. MŚ 2026 i już ogłosili. Ponura wizja dla Probierza

Los okazał się dosyć łaskawy dla reprezentacji Polski przy okazji losowania rywali w eliminacjach do mistrzostw świata w 2026 roku. Wydaje się, że najgroźniejszym rywalem w kontekście zajęcia drugiego miejsca będzie reprezentacja Finlandii. A jak właśnie w tym kraju patrzą na losowanie? Pewności siebie na pewno nie brakuje.

W piątkowe popołudnie reprezentacja Polski poznała rywali w eliminacjach do mistrzostw świata w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie. W grupie G Biało-Czerwoni zmierzą się z Finlandią, Litwą, Maltą i przegranym pary Hiszpania - Holandia w ćwierćfinale Ligi Narodów.

Zobacz wideo Szczęśliwe losowanie reprezentacji Polski? Probierz ostrzega

- Zawsze różnie to bywa, trzeba na spokojnie do tego podejść. Przed losowaniem Euro 2024 wszyscy już byli myślami na turnieju, a musieliśmy wygrać baraże. W trakcie wydarzenia sztab przesyłał już analizy naszych rywali. Wiemy o nich trochę i czekają nas ciekawe mecze. Miejmy nadzieję, że ostatnie spotkania, które rozegraliśmy, przełożą się na doświadczenie - powiedział po losowaniu selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz.

Przynajmniej na papierze wydaje się, że głównym faworytem do awansu z grupy G będą Hiszpanie bądź Holendrzy. Kwestia drugiego miejsca powinna - czysto teoretycznie - rozstrzygnąć się między Polską a Finlandią. Chociaż trzeba podkreślić, że ostatnie eliminacje do Euro 2024 na pewno nauczyły pokory przed każdym rywalem.

Były reprezentant Finlandii podsumował losowanie mistrzostw świata. Tak powiedział o Polsce

A jak w Finlandii patrzą na to losowanie? Ocenił je były reprezentant tego kraju Antti Pohja w komentarzu dla portalu Yle Urheilu. Jasno wskazał, że murowanym faworytem do pierwszego miejsca będzie Hiszpania lub Holandia.

- Jeśli Finlandia uporządkuje swoją grę, to jest to grupa, z której są realne szanse na grę w barażach. Drugie miejsce to realistyczny cel, ale wymaga pokonania Polski, a natomiast Litwa i Malta muszą zostać zmiecione z powierzchni ziemi - wypalił wprost. Jednocześnie ocenił, że najlepiej dla Finów byłoby rozpocząć eliminacje od spotkań z mniej wymagającymi rywalami.

- Dobry terminarz meczów dla Finlandii to taki, w którym rozpoczęłaby od Malty i Litwy, zanim spotkałaby się z głównymi rywalami, czyli Polską i Hiszpanią lub Holandią. Wtedy Finlandia byłaby w stanie rozwinąć skrzydła po meczach ze słabszymi rywalami - podsumował.

W meczach o punkty w XXI wieku Polska z Finlandią mierzyła się dwukrotnie w eliminacjach do Euro 2008. Wtedy w Polsce kadra Leo Benhakkera przegrała 1:3, a na wyjeździe zremisowała 0:0. 

Więcej o: