Reprezentacja Polski przygotowuje się do dwóch ostatnich tegorocznych spotkań w Lidze Narodów - z Portugalią oraz ze Szkocją. Już na początku zgrupowania Biało-Czerwoni otrzymali złą informację, że nie weźmie w nim udziału Robert Lewandowski.
Roberta Lewandowskiego być może w podstawowym składzie zastąpi Krzysztof Piątek, napastnik grający obecnie w tureckim klubie Istanbul Basaksehir. Czy będzie na nim i na polskich napastnikach większa presja, jak nie ma Lewandowskiego?
- Czy ja wiem, czy większa? Zawsze będziemy mieć presję po Lewandowskim, co by się nie działo. Chcemy się pokazać, wykorzystać ten moment. Obojętnie kto będzie grał, mam nadzieję, że zagra dobre zawody - powiedział Piątek w rozmowie z "Kanałem Sportowym".
- Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że Piątek nie może grać razem z Lewandowskim, bo wtedy z reguły gorzej wypada, bo to są podobnego typu napastnicy - dopytywał dziennikarz.
- Raczej się nie zgadzam. Chciałbym być podobny do Roberta, to może grałbym chociaż w Atletico Madryt. Były momenty gdy graliśmy razem i wyglądało to bardzo dobrze - 45 minut z Walią czy w meczu z Izraelem na Narodowym, gdzie wygraliśmy 4:1. Były też słabsze występy, ale to chyba każdy tak ma, czy "Świder" [Karol Świderski - red.] zagra z Robertem, czy "Buksik" [Adam Buksa - red.]. Wydaje mi się, że ja spokojnie mogę występować z Lewandowskim i się uzupełniać. Są mecze, w których możemy grać razem, ale są też takie, w których nie możemy - dodał Piątek z uśmiechem na ustach.
29-letni napastnik w tym sezonie w 20 spotkaniach zdobył 12 goli i miał asystę.
Polacy już w piątek, 15 listopada zmierzą się w Porto z Portugalią. Trzy dni później na PGE Narodowym podejmą Szkocję. Początek obu spotkań o godz. 20.45. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.