Tak kibice reagują na decyzję Probierza. Żądają jednego nazwiska

Michał Probierz ma kolejne kłopoty. Jak poinformował w środę wieczorem portal Łączy nas piłka, na dwa dni przed piątkowym meczem Ligi Narodów z Portugalią zgrupowanie opuszczają kontuzjowani Przemysław Frankowski oraz Michael Ameyaw. Kibice od razu znaleźli wyjście z tej sytuacji. W komentarzach na platformie X przewija się jedno nazwisko. Fani domagają się wielkiego powrotu.

Reprezentacja Polski przed meczami z Portugalią i Szkocją jest coraz bardziej osłabiona. Na zgrupowanie w ogóle nie przyleciał Robert Lewandowski, który w niedzielnym meczu z Realem Sociedad (0:1) doznał kontuzji pleców. Teraz zespół opuściło dwóch kolejnych kadrowiczów. Chodzi o Michaela Ameyawa i Przemysława Frankowskiego, którzy w środę w ogóle nie wyszli na trening. - Urazy wykluczają obu piłkarzy z gry w najbliższych meczach. Przemysław Frankowski doznał niewielkiego uszkodzenia jednego z mięśni przywodzicieli, a Michael Ameyaw zmaga się z pourazowym obrzękiem i bólem mięśnia dwugłowego uda - wyjaśnił lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski w komunikacie na portalu Łączy nas piłka. Kibice znaleźli jednak wyjście z tej sytuacji.

Zobacz wideo Michał Probierz zaskoczył! "Nie spodziewałem się. Chcę podziękować"

Kontuzje w kadrze rozpętały burze. Kibice przypomnieli sobie o reprezentancie. Probierz wciąż go pomija

Niedługo po tym, jak gruchnęła informacja o kontuzjach, znamienny wpis na platformie X zamieścił dziennikarz igol.pl Tomek Hatta. - Przemysław Frankowski opuszcza zgrupowanie reprezentacji, informuje Łączy Nas Piłka. Dodatkowo także Michael Ameyaw. Czyli zostajemy z Marczukiem i Kamińskim na wahadle. No i z Bereszyńskim - napisał. Poniżej dodał gifa ze śmiejącym się Mattym Cashem.

Część internautów mogła odebrać to jako sugestia, aby Michał Probierz wysłał awaryjne powołanie do prawego obrońcy Aston Villi. Selekcjoner ostatnimi czasy konsekwentnie go jednak pomijał, co spotykało się ze sporym niezrozumieniem. Jedna z hipotez sugerowała nawet, że robi to, ponieważ Cash nie zna języka polskiego. - Kiedyś to nie przeszkadzało, a teraz tak? Cash ma 15 meczów w kadrze i nagle sobie przypomnieliśmy, że nie mówi po polsku? Trzy lata temu też nie mówił - dziwił się komentator TVP Sport Mateusz Borek.

Kibice stanęli murem za Cashem. "Pięć półek wyżej"

Po stronie zawodnika stanęli zatem zwykli kibice. Na portalu X aż zaroiło się od wpisów, domagających się dołączenia Casha do kadry. "Frankowski kontuzja, więc rozumiem, że Cash będzie dowołany?", "Ale po co nam Matty Cash, przecież zagra Kamiński ze złamanym palcem, który sam nie będzie mieć zmiennika", "Matty Cash bez nogi nadal jest pięć półek wyżej niż Frankowski i Kamiński razem wzięci" - mogliśmy przeczytać.

Decyzja została już jednak podjęta. Selekcjoner Michał Probierz nie powoła żadnego zawodnika w miejsce kontuzjowanych, o czym informowaliśmy na Sport.pl. Poza tym opcja z Cashem w tym momencie wydaje się nieco absurdalna, co wytłumaczył dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn. - Cash jest kontuzjowany, a do tego, jaki sens, żeby jutro leciał, jak w piątek jest mecz? - pytał.

Mecz Polska - Portugalia odbędzie się w piątek 15 listopada w Porto. Początek o godz. 20:45. Ze Szkocją zagramy w poniedziałek 18 listopada w Warszawie.

Więcej o: