Reprezentacja Polski jest już w Portugalii, gdzie rozpoczęła zgrupowanie przed dwoma ostatnimi spotkaniami w tym roku. Będą to mecze w Lidze Narodów z Portugalią i ze Szkocją. Będą to też ostatnie spotkania przed losowaniem grup eliminacyjnych do mistrzostw świata.
Michał Probierz selekcjonerem kadry jest od ponad roku i wielu ekspertów oraz kibiców oczekiwało, że w trakcie Ligi Narodów zostanie ustanowiony trzon tej kadry przed eliminacjami do mundialu w 2026 roku. Faktem jest, że Probierz lubi eksperymentować i przy okazji każdego zgrupowania pojawia się wiele niespodzianek wśród powołanych zawodników. Podobnie jest w przypadku ustalania podstawowego składu i zmian w środku pola. Raz bez defensywnego pomocnika, innym razem z, następnie z takim zawodnikiem, a później innym. Te ciągłe zmiany nie każdemu odpowiadają, gdyż są głosy o braku stabilizacji.
- Budować to można apartamenty, a nie drużynę piłkarską. Sądziłem, że selekcjoner dołoży kilka świeżych ogniw do tych, którzy grają w kadrze od lat i zespół nabierze nowych kształtów. Mam jednak wrażenie, że trener Probierz dalej jest na etapie poszukiwań i trochę za długo zaczyna to trwać - tak kadrę za kadencji Probierza oceniał niedawno Mateusz Borek. Jego zdaniem "najwięcej eksperymentów" jest przy obsadzie pozycji defensywnego pomocnika.
Niejako w kontrze do wypowiedzi Mateusza Borka i innych ekspertów krytykujących zmiany Probierza w składzie jest Piotr Świerczewski. Były reprezentant Polski w rozmowie z Polską Agencją Prasową bronił decyzji selekcjonera.
- My musimy to zrobić, właśnie w Lidze Narodów. Przecież praktycznie nie ma meczów towarzyskich. Kiedy mamy próbować? To jedyna okazja, żeby troszeczkę eksperymentować. I wcale nie kosztem wyników. Piłkarze, którzy wchodzą do reprezentacji, nie są słabi. Rokują na przyszłe lata. To nie jest przypadek, oni są długo obserwowani przez selekcjonera i jego duży sztab - powiedział Świerczewski, który z optymizmem patrzy w przyszłość.
- Oczywiście płacimy frycowe, bo przegrywamy, ale pamiętajmy, że gramy z drużynami z europejskiego topu. Portugalia - wiadomo, natomiast Chorwacja na dwóch poprzednich mundialach była w półfinale. A my graliśmy z nią jak równy z równym. Dlatego jestem pełen optymizmu, trzymam kciuki za drużynę i tych młodych piłkarzy. Jeżeli grasz w piłkę, to uprawiasz najfajniejszy zawód na świecie, więc niech grają jak najdłużej. Dopóki zdrowie pozwoli - podsumował.
Mecz Portugalia - Polska w Lidze Narodów zostanie rozegrany w piątek 15 listopada o godz. 20:45. Relację tekstową z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.