Jan Tomaszewski trafił do szpitala

- Mam lekkie problemy zdrowotne - przekazał były reprezentant Polski Jan Tomaszewski, który musiał wycofać się z udziału we wtorkowym programie specjalnym "Super Expressu". Co mu konkretnie dolega? Wiemy, że 76-latek miał zbyt wysokie ciśnienie, przez co musiała mu zostać podana kroplówka. Mimo to jego stan jest stabilny, a sam zainteresowany zdradził, kiedy wyjdzie ze szpitala.

Reprezentacja Polski już w piątek 15 listopada zagra w Porto z Portugalią. Będzie to już piąte spotkanie w Lidze Narodów, a dodatkowo rewanż z ekipą Roberto Martineza za październikową porażkę na Stadionie Narodowym w Warszawie. Nasza drużyna będzie musiała sobie jednak radzić bez Roberta Lewandowskiego, który w niedzielnym meczu z Realem Sociedad doznał kontuzji pleców i czeka go przerwa w grze.

Zobacz wideo Reprezentacja Polski mieszka w Portugalii w takim hotelu! "Oczy Was nie mylą"

Niepokojące wieści. Jan Tomaszewski trafił do szpitala

Parę dni temu Jan Tomaszewski apelował do Michała Probierza, żeby ten nie próbował za wszelką cenę wygrać spotkań z Portugalią oraz Szkocją. Chciał za to, by selekcjoner zagrał na "konkretny wynik". - W tych dwóch meczach musimy założyć pewne punkty. Czy to się podoba, czy nie. Minimum to są dwa punkty do zdobycia. Remis w Portugalii i ze Szkocją, koniec. To wystarczy, żeby grać w barażach - stwierdził, dodając, że czas na budowanie reprezentacji Polski przez Probierza dobiegł końca

Tuż po rozpoczęciu zgrupowania Tomaszewski znów miał zabrać głos na palące tematy, w tym absencji Roberta Lewandowskiego. Jak się okazało, były reprezentant Polski trafił jednak do szpitala. - Proszę przeprosić widzów i przekazać, że nie zdążę na program, bo mam lekkie problemy zdrowotne. Miałem za wysokie ciśnienie, w szpitalu dali mi leki i kroplówkę - przekazał w rozmowie z "Super Expressem". I dodał, kiedy zamierza opuścić placówkę: Po południu planuję wrócić do domu.

Tomaszewski mieszka w Łodzi, a niedawno pokazywał nawet, jak wygląda jego dom. "Poza alkoholem można tam też dostrzec inne pamiątki z czasów kariery piłkarskiej - koszulki, szaliki, proporczyki, zdjęcia, piłki, karykatury oraz liczne nagrody. Na podłodze leży pamiątkowy dywan z mistrzostw świata w 1986 roku. W pokoju znajduje się również telewizor oraz fotele - całość tworzy idealny kącik kibica" - pisał Bartosz Naus ze Sport.pl.

O legendarnym bramkarzu sporo mówiło się w ostatnich miesiącach, zwłaszcza po brutalnych słowach na temat Wojciecha Szczęsnego. - Zrobił z gęby cholewę. Ale kto bogatemu zabroni... Niech robi co chce - oznajmił po tym, jak 34-latek postanowił, że po miesięcznej emeryturze będzie jednak kontynuować piłkarską karierę.

Tomaszewski zyskał wieczną chwałę dzięki spotkaniu z Anglią (1:1) z 1973 roku, które dało Polsce awans na mistrzostwa świata. Na imprezie w RFN Biało-Czerwoni zajęli trzecie miejsce, natomiast bramkarz zdobył też z kadrą medal na igrzyskach olimpijskich w Montrealu.

Więcej o: