Portugalczycy ogłosili tuż przed Ligą Narodów. Zaskoczą w meczu z Polską

Za kilka dni reprezentacji Polski rozegra przedostatnie spotkanie fazy grupowej Ligi Narodów. Rywalami naszej kadry będą Portugalczycy, którzy w październiku zwyciężyli 3:1 na Stadionie Narodowym. Teraz drużyna Roberto Martineza zagra na własnym podwórku. Na jaki skład postawi selekcjoner naszych przeciwników? Tym tematem w ostatnich dniach żyją portugalskie media, które wieszczą eksperyment swojej kadry.

4 - tyle punktów reprezentacja Polski zgromadziła po czterech rozegranych meczach w tym sezonie Ligi Narodów. Wszystko dzięki wygranej 3:2 w meczu ze Szkocją oraz remisowi 3:3 z Chorwacją po szalonym spotkaniu. Teraz biało-czerwonych czekają dwa ostatecznie starcia w fazie grupowej, które zadecydują o ich przyszłości w dywizji A Ligi Narodów.

Zobacz wideo Kosecki nie dowierza: Jak można za niego zapłacić 100 baniek?! [To jest Sport.pl]

Tak Portugalczycy mają zagrać z Polską. "Eksperymentalne ustawienie"

Liderem w naszej grupie jest reprezentacja Portugalii, na której koncie widnieje 10 oczek. W piątek 15 listopada drużyna Michała Probierza zmierzy się mistrzami Europy z 2016 roku. Na jaki skład na mecz z Polską zdecyduje się Robert Martinez?

Pewne jest to, że selekcjoner Portugalczyków nie będzie mógł skorzystać m.in. z obrońcy Manchesteru City Rubena Diasa, pomocnika Rubena Nevesa z saudyjskiego Al-Hilal oraz napastnika Liverpoolu Diogo Joty. Ze względu na kontuzje kluczowych zawodników Martinez najprawdopodobniej da szansę innym, mniej doświadczonym zawodnikom. Według portugalskiego "Radio Renascenca" filarem obrony w meczu z Polakami ma zostać 21-letni  Renato Veiga z Chelsea.

"Z Polską zagramy w eksperymentalnym ustawieniu w defensywie. W porównaniu z linią obrony z ostatniego Euro nie będzie w niej Pepe, Rubena Diasa oraz Goncalo Inacio" - odnotowali tamtejsi dziennikarze. Oprócz tego wymienione źródło podkreśla, że Robertowi Martinezowi bardzo zależy na zdobyciu kompletu punktów w starciach Polską i Chorwacją. Wtedy Portugalia zapewni sobie awans do fazy pucharowej z pierwszego miejsca.

O składzie na piątkowe spotkanie rozmawia się także w lizbońskiej telewizji SportTV. Tamtejsi eksperci wskazują, że selekcjoner ich kadry może dać szansę na debiut chociażby Nuno Tavaresowi z Lazio Rzym,  Tomasowi Araujo z Benfiki Lizbona lub Tiago Djalo z FC Porto. Każdy z nich jest młodym, perspektywicznym defensorem. Z pewnością któryś z wymienionych piłkarzy w przyszłości będzie stanowił o sile reprezentacji Portugalii. Być może debiutu doczekają się właśnie w meczu z zespołem Probierza.

Spotkanie Portugalia - Polska w Lidze Narodów odbędzie się w piątek 15 listopada o godz. 20:45. Trzy dni później nasza kadra zmierzy się na Stadionie Narodowym ze Szkocją. Wtedy dopowiemy się, czy biało-czerwonym uda się pozostać w dywizji A.

Więcej o: