Reprezentacja Polski po szalonym meczu w czwartej kolejce Ligi Narodów zremisowała na PGE Narodowym z Chorwacją 3:3 (2:3). Gole dla Polaków zdobyli: Piotr Zieliński (5.), Nicola Zalewski (45.) i Sebastian Szymański (68.), a dla Chorwatów: Borna Sosa (19.), Petar Sucić (24.) i Martin Baturina (26.). - Gdyby w ostatnich latach kwestia pozycji bramkarza polskiej kadry była bardziej otwarta, to Łukasz Skorupski teraz nie musiałby rywalizować w Marcinem Bułką o pozycję numer jeden. Choć obaj panowie w swoich meczach stracili po 3 gole, to golkiper Nicei w starciu z Chorwacją mógł mieć bardziej skwaszoną minę niż niedawno Skorupski po spotkaniu z Portugalią. Aż przyszła druga połowa zremisowanego 3:3 meczu - pisał Kacper Sosnowski, dziennikarz Sport.pl w relacji z meczu.
Przed meczem z Chorwacją Matty Cash, reprezentant Polski pokazał na Instagramie, jak kibicuje kadrze. Wrzucił zdjęcie z telewizora, jak jest hymn Biało-Czerwonych.
Potem po spotkaniu napisał krótko:
- Świetny powrót chłopaki! - przyznał prawy obrońca na portalu X.
Cash po raz ostatni zagrał w kadrze w półfinałowym starciu barażowym z Estonią do Euro 2024. W sumie 27-letni zawodnik w koszulce z orzełkiem na piersi wystąpił 15 razy. Jego bilans jest słaby - jeden gol i żadnej asysty.
Biało-Czerwoni wciąż zajmują trzecie miejsce w grupie A Ligi Narodów. Polacy mają 4 punkty. Prowadzi Portugalia (10 punktów) przed Chorwacją (7.), a tabelę zamyka Szkocja (1.).
Drużyna Michała Probierza w następnej kolejce zmierzy się 15 listopada na wyjeździe z Portugalią.