Sześć goli w meczu Polska - Turcja! A było już 2:0

Jest pierwsze zwycięstwo polskiej kadry w Elite League! Reprezentacja Polski do lat 20 narobiła sobie w pewnym momencie mnóstwo kłopotów, ale nie poddała się i ostatecznie pokonała rówieśników z Turcji 4:2. Podniosła się tym samym po porażkach z Portugalią (1:2) oraz Niemcami (1:3). To jednocześnie drugi triumf polskich młodzieżówek nad tureckimi we wtorek 15 października.

Reprezentacja Polski u20 to stały bywalec rozgrywek Elite League praktycznie od samego początku ich egzystencji, czyli od sezonu 2017/18. Nasza kadra nigdy nie zajęła w nich wyżej niż czwartego miejsca (na osiem drużyn), a w poprzedniej edycji mieli równy bilans dwóch zwycięstw, dwóch porażek i dwóch remisów. 

Zobacz wideo KSW zrezygnowało z gali w Czechach. Znamy przyczynę

Zaczęło się wspaniale, ale...

Bieżące rozgrywki Elite League lub jak kto woli Turnieju Ośmiu Narodów, Polacy rozpoczęli niestety źle. Zespół Miłosza Stępińskiego we wrześniu uległ Portugalii 1:2, zaś w piątek 11 października przegrał 1:3 z Niemcami. Jeżeli chcieliśmy powalczyć o dobry wynik, to zwycięstwo nad Turcją było absolutną koniecznością. Jeszcze przed spotkaniem nasza kadra do lat 19 ograła właśnie Turków 3:0, więc dla ich starszych kolegów mogła to być dodatkowa motywacja, by iść w ich ślady.

Zaczęło się to dla nas naprawdę świetnie. Już po dwunastu minutach Polacy prowadzili 2:0. W szóstej minucie do siatki trafił Jędrzej Ziółkowski. Cała akcja wywiązała się po dalekim wyrzucie piłki z autu na wysokości pola karnego rywali. Puszcza Niepołomice by się nie powstydziła. Z kolei w 12. minucie w imponujący sposób szybkimi podaniami rozpracowaliśmy defensywę rywali, a Wiktor Nowak mocnym, celnym strzałem z obrębu pola karnego podwyższył prowadzenie.

... sami podnieśliśmy sobie ciśnienie

Wydawało się, że dalej może iść już tylko z górki, ale nic z tego. Nasz zespół w tarapaty wpędził się sam. W 21. minucie przy rzucie rożnym dla rywali błąd popełnił bramkarz Maciej Kikolski. Fatalnie wypiąstkował piłkę, a w dodatku tak pechowo, że ta odbiła się od kompletnie zaskoczonego Jordana Majchrzaka i wpadłą do siatki. Jeszcze przed przerwą zrobiło się 2:2. W 40. minucie rzut karny na gola zamienił Arda Sune.

Stalmach i Żuberek zażegnali kryzys

Zamiast łatwo i przyjemnie, zrobiło się bardzo nerwowo. Na szczęście Polacy nie zwiesili głów, po przerwie ostro biorąc się do pracy. Już dwie minuty po wznowieniu gry Wiktor Nowak świetnie obsłużył podaniem Dariusza Stalmacha, a ten precyzyjnym uderzeniem przywrócił nas na prowadzenie. Dwadzieścia minut później jeden z tureckich obrońców "wyciął" Mateusza Kowalczyka równo z murawą w polu karnym i nasz zespół otrzymał jedenastkę. Jan Żuberek zaryzykował nieco, uderzając w środek, ale najważniejsze, że wyszło skutecznie. 4:2 dla Polski.

Zespół trenera Miłosza Stępińskiego miał jeszcze kolejne szanse na więcej trafień. Świetne okazje marnowali Młynarczyk oraz Żuberek. Na szczęście nijak się to na nas nie zemściło. Polacy wygrali ostatecznie 4:2 i odnieśli pierwsze zwycięstwo w tej edycji Elite League. Dzięki temu w tabeli awansowali na piąte miejsce z dorobkiem trzech punktów. Prowadzi Anglia z dorobkiem dziesięciu "oczek". Kolejne starcie Polaków w Elite League w listopadzie. Konkretnie w piątek 15 listopada, gdy o 14:00 zagramy z Włochami.

Polska u20 - Turcja u20 4:2 (Ziółkowski 6', Nowak 12', Stalmach 47', Żuberek 69' - Majchrzak 21'(s), Sune 40'(K)) 

Więcej o: