"Maxi Oyedele przeszedł obok meczu". Zieliński od razu zareagował

- Nie pamiętam debiutu zawodnika, który przeszedłby tak obojętnie obok meczu - oznajmił tuż po sobotnim spotkaniu z Portugalią Jakub Wawrzyniak. Te słowa dotyczyły występu Maxiego Oyedele, dla którego był to debiut w narodowych barwach. I można powiedzieć, że nie wytrzymał tego dnia presji, gdyż zagrał po prostu słabo. Piotr Zieliński postanowił wziąć jednak w obronę młodszego kolegę z zespołu.

Reprezentacja Polski po raz kolejny udowodniła w sobotę, że największe problemy ma w defensywie. Nie był to dobry mecz w wykonaniu zarówno Jana Bednarka, jak i Pawła Dawidowicza oraz Sebastiana Walukiewicza, który w przerwie został zmieniony przez Jakuba Kiwiora. - Defensywę mamy dziurawą jak durszlak. Cała trójka to jest tykająca bomba - wypalił Tomasz Hajto. Postrachem naszych obrońców był Rafael Leao, który chętnie wchodził w pojedynki i czarował umiejętnościami technicznymi. Nie był to też udany debiut dla Maxiego Oyedele, na którego spadła spora krytyka.

Zobacz wideo Tak Robert Lewandowski podsumował mecz z Portugalią

Zieliński wziął w obronę Maxiego Oyedele. Wymownie odpowiedział Wawrzyniakowi

- Nie pamiętam debiutu zawodnika, który przeszedłby tak obojętnie obok meczu - wypalił po sobotnim debiucie w reprezentacji Polski Maxiego Oyedele Jakub Wawrzyniak. Była to cierpka opinia, która mocno punktuje młodego zawodnika. Tego w obronę błyskawicznie wziął jednak Piotr Zieliński, który apeluje, by czasami powstrzymać się od głosu. 

- Uważam, że nie powinno się tak komentować. To jest młody chłopak, grał z Portugalią - starał się, dużo jeszcze przed nim. Nie można mu robić takiej krzywdy od razu, rzucając takie słowa. Ma duży potencjał i możliwości, by na tej szóstce grać - wyjaśnił. Tak samo uważa selekcjoner Michał Probierz, który jest zadowolony z postawy pomocnika. - Szukał grania, był pod grą i oceniam go pozytywnie. Uważam, że możemy mieć zawodnika, który w przyszłości będzie grał na tej pozycji - przyznał.

Nie tylko Wawrzyniak sądzi jednak, że Oyedele spisał się słabo. Dziennikarz Marcin Jaz ze Sport.pl oznajmił wprost, że piłkarz "nie dojechał". Mało tego, wystawił mu "dwójkę" w skali 1-10, co jest najgorszą notą w drużynie obok Jana Bednarka oraz Przemysława Frankowskiego. 

- Grał tylko do najbliższego kolegi z zespołu. Nie był wystarczająco pomocny w defensywie, nie doskakiwał w pressingu do rywala - oznajmił Jaz. I dodał, że Oyedele nie zareagował dobrze przy drugim trafieniu, kiedy powinien przerwać akcję Rafaela Leao, a jedynie przyglądał się, jak skrzydłowy biegnie w kierunku pola karnego. 

Reprezentacja Polski rozegra kolejny mecz we wtorek 15 października o godz. 20:45 z Chorwacją. Sporym optymistą jest Zbigniew Boniek, który zaznaczył, że nasi najbliżsi rywale są słabsi niż piłkarze Roberto Martineza. Po trzech spotkaniach Ligi Narodów Portugalia ma na koncie komplet pkt, druga jest Chorwacja (6 pkt), trzecia Polska (3 pkt), a tabelę bez zdobytego pkt zamyka Szkocja.

Więcej o: