Reprezentacja Polski U-20 przegrała we wrześniu 1:2 z rówieśnikami z Portugalii w pierwszym meczu Elite League, czyli turnieju towarzyskiego założonego w 2017 roku dla europejskich reprezentacji narodowych U-20. W drugiej kolejce przyszła pora na spotkanie ze zwycięzcami pierwszej edycji EL - Niemcami.
Piłkarze Miłosza Stępińskiego już w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie! Biało-Czerwoni znakomicie rozegrali rzut wolny, a do bramki trafił Antoni Młynarczyk! Niestety radość z prowadzenia nie trwała długo, gdyż już osiem minut później gospodarze wyrównali stan rywalizacji. Elias Baum urwał się prawym skrzydłem, dograł w pole karne, a tam akcję wykończył Nelson Weiper.
Pół godziny później 19-letni napastnik skompletował dublet, gdy fantastycznie złożył się do dośrodkowania i uderzeniem głową wykończył centrę Antona Kade. Zaczęło się więc pięknie, ale do przerwy to Niemcy prowadzili 2:1.
O ile pierwsza połowa zaczęła się bardzo dobrze dla polskich zawodników, tak druga rozpoczęła się fatalnie. Już w 53. minucie przegrywali 1:3. Polacy znowu stracili bramkę po dośrodkowaniu. Tym razem z lewej strony boiska dogrywał Lukas Ulrich, a piłkę skleił i wpakował do bramki Macieja Kikolskiego Ilyas Ansah.
W dalszych minutach obie drużyny miały okazję. Mogło być równie dobrze 3:2, jak i 4:1. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i po trzech podobnych bramkach Polacy ponieśli drugą porażkę w drugim meczu Elite League.
W tym roku Polska kadra U-20 rozegra jeszcze dwa spotkania: we wtorek 15 października zmierzy się w Łomży z rówieśnikami z Turcji, a w piątek 15 listopada na wyjeździe z Włochami.