Reprezentacja Polski w poniedziałek rozpoczęła zgrupowanie przed meczami z Portugalią (12 października) i Chorwacją (15 października) w Lidze Narodów. Piłkarze zjechali się wówczas do hotelu DoubleTree by Hilton na warszawskim Wawrze, pod którym wyczekiwali na nich najwierniejsi kibice. Jak zwykle największe zainteresowanie wzbudził Robert Lewandowski. Nie mniejsze wywołał wśród swoich kolegów zaraz po wejściu do hotelu.
Lewandowski pojawił się tuż przed godz. 15. Od razu rzucił się na niego spory tłum, prosząc o zdjęcia i autografy. Piłkarz spełnił prośby młodych fanów i udał się do środka. Tam też z miejsca stał się sensacją. Na kanale Łączy nas piłka na YouTubie pojawił się vlog ze zgrupowania, na którym widać, jak kadra zareagowała na przyjazd swojego kapitana.
Gdy tylko pojawił się na korytarzu, realizator spytał go: "Co tak elegancko?". Wszystko przez gustowny granatowy garnitur, jaki miał na sobie piłkarz FC Barcelony. "A, z jednego eventu na kolejny" - odpowiedział Lewandowski. Wcześniej piłkarz obecny był na imprezie, w trakcie której zaprezentowano projekt Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich. Po chwili czekała go szpilka ze strony Tymoteusza Puchacza. "Co ty, na komunię przyjechałeś?" - wypalił. "Na twoje urodziny, ale to w maju chyba" - odgryzł się Lewandowski.
Wkrótce dołączyli do nich Jakub Moder i Kacper Urbański. Wszyscy przyglądali się, komplementowali i pytali o garnitur. "Ty już stary jesteś, więc musisz się ubierać" - nagle rzucił z przekąsem Puchacz. "Tobie już nic nie pomoże" - zripostował 36-letni napastnik.
Niedługo później Lewandowski udał się na konferencję prasową, na której wystąpił wspólnie z trenerem Michałem Probierzem. We wtorek trenował z całą drużyną, a w sobotę powinien wyjść na boisko w spotkaniu z Portugalią.