Cezary Kulesza prezesem PZPN został 18 sierpnia 2021 roku, zastępując na stanowisku Zbigniewa Bońka. Były szef m.in. Jagiellonii Białystok i stanowisko rywalizował z Markiem Koźmińskim, którego z kolei promował Boniek. Wygrał jednak bez większych problemów w głosowaniu delegatów, a w środowisku piłkarskim krążyły opinie, że po prostu potrafił lepiej dogadać się z głosującymi i zaskarbił sobie ich sympatię.
Przez cztery lata "panowania" Kuleszy w PZPN-ie nie zabrakło problemów, takich jak afera premiowa po mundialu w Katarze, obecności Mirosława Stasiaka w samolocie kadry na mecz z Mołdawią, zatrudnienie Fernando Santosa, czy opowieści o alkoholowych ekscesach w związku. Czy może to jednak zagrozić Kuleszy w kolejnych wyborach w sierpniu 2018 roku?
Przemysław Langier z goal.pl uważa, że Kulesza tak naprawdę nie ma rywala w walce o fotel prezesa. "Dziś na mapie nie widać jednoznacznie osoby, która w tej historii stanie się tym, kim Kulesza stał się dla Koźmińskiego. Nikt w kuluarach nie robi kampanii, prawie nikt otwarcie prezesa nie krytykuje" - czytamy u źródła.
"Cezary Kulesza na dziś jest niekwestionowanym faworytem walki o kolejną kadencję. Być może mogłoby się zmienić, gdyby w okresie poprzedzającym wybory, trafiła mu się seria wpadek, jak w połowie poprzedniego roku. Taką sytuację bez wątpienia chciałby wykorzystać któryś z oponentów, kusząc delegatów wizją normalności w polskiej piłce" - wskazuje Langier. Zaznacza jednak, że Kulesza aktualnie świetnie się "pilnuje" i o taką sytuację będzie trudno.
A czy faktycznie nie ma innych kandydatów? Jednym z niewielu, którzy mogliby pokusić się o walkę z Kuleszą ma być Paweł Wojtala, czyli szef Wielkopolskiego ZPN. "Spełnia wszystkie niezbędne kryteria, by walczyć o prezesurę – od 2016 roku jest szefem dużego związku wojewódzkiego, jest powszechnie znany jako były piłkarz z sukcesami, ma dobrą prezencję, dobrze się wypowiada. I wreszcie: jest lubiany w środowisku" - czytamy.
W przeszłości mówiło się również, że o prezesurę w PZPN-ie mógłby starać się również Wojciech Cygan, czyli Przewodniczący Rady Nadzorczej Rakowa Częstochowa oraz członek rady nadzorczej spółki Ekstraklasa S.A. Na ten moment wydaje się jednak, że w przyszłorocznych wyborach nie wystartuje.
Tak więc rywala dla Kuleszy na horyzoncie nie widać, a przecież 12 miesięcy, to wcale nie tak dużo. Jeśli nic się w tej sprawie nie zmieni, to obecny prezes swój czas na stanowisku przedłuży do 2029 roku. Jego poprzednik Zbigniew Boniek rządził od 2012 do 2021 roku.