Zero wątpliwości. "Tylko trener Probierz wie, jak ma grać reprezentacja"

- W tej chwili widzę w dalszym ciągu poszukiwania nie tylko piłkarzy, ale też stylu - powiedział Waldemar Prusik o grze reprezentacji Polski w pierwszych dwóch meczach Ligi Narodów. Były kadrowicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową ocenił, skąd Michał Probierz wpadł na pomysł ze środkiem pola Piotr Zieliński, Kacper Urbański i Sebastian Szymański.

- Żeby grać w piłkę, trzeba tego próbować. My tego spróbowaliśmy. Widać było, że przy tej intensywności w pewnym momencie trzeba było zrobić zmiany. Chorwaci wygrali zasłużenie, ale my będziemy w tym kierunku dążyć, by w rewanżu było inne spotkanie - mówił Michał Probierz po przegranym przez reprezentację Polski 0:1 meczu z Chorwacją w Lidze Narodów.

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

W pierwszych dwóch meczach Ligi Narodów (z Chorwacją i w wygranym 3:2 ze Szkocją) Michał Probierz testował bardziej ofensywne ustawienie bez defensywnego pomocnika z Piotrem Zielińskim, Kacprem Urbańskim i Sebastianem Szymańskim w linii pomocy. "Czas skończyć ze słowami, a realną odwagę pokazać na boisku, a nie opowiadać o niej w kolejnych wywiadach" - pisał po tych meczach Konrad Ferszter ze Sport.pl.

Były reprezentant Polski ocenił pomysły Michała Probierza na reprezentację Polski

Pomysł takiego środka pomocy skomentował były reprezentant Polski Waldemar Prusik. - Trener Probierz zobaczył na Euro jak inne zespoły dominują, starają się jak najdłużej utrzymać się przy piłce. Stąd postawienie w środku pola na Piotrka Zielińskiego, Kacpra Urbańskiego czy Sebastiana Szymańskiego. To zawodnicy z dużym potencjałem technicznym, którzy umieją utrzymać się przy piłce i ją rozegrać. Jednak to nie są zawodnicy mocno pracujący w defensywie. Dlatego często brakowało doskoku, agresji, pressingu - powiedział Polskiej Agencji Prasowej cytowany przez "Super Express".

- Tylko trener Probierz wie, jak ma grać reprezentacja. W tej chwili widzę w dalszym ciągu poszukiwania nie tylko piłkarzy, ale też stylu. Mecz z Chorwacją pokazał, że pomysł z ustawieniem w drugiej linii ofensywnie usposobionych zawodników nie do końca się sprawdza, albo inaczej: nie w każdych warunkach się sprawdza. Może trener znowu czymś nas zaskoczy - podsumował Prusik.

Kolejne mecze w Lidze Narodów reprezentacja Polski rozegra przed własną publicznością. W sobotę 12 października zagrają z Portugalią, a we wtorek 15 października z Chorwacją. Początek obu spotkań o godzinie 20:45.

Więcej o: