Wygrana w Glasgow ze Szkocją 3:2 i porażka w Osijeku 0:1 z Chorwacją - to wyniki pierwszych dwóch spotkań reprezentacji Polski w nowej edycji Ligi Narodów. - Do góry głowy, trzeba zrobić następny krok. Jeszcze niektórych elementów nam brakuje. Nie głowy w dół, tylko trzeba zapierdzielać! Trzeba zrobić wszystko w następnych meczach. Za miesiąc się widzimy. Panowie, dziękuję. Przeanalizujemy to, co było. Trzeba pewne elementy poprawić i wyciągnąć wnioski - mówił w szatni selekcjoner Michał Probierz do piłkarzy po przegranej z Chorwatami.
Po niedzielnym meczu z Chorwacją piłkarze rozjechali się do swoich klubów, żeby przygotować się do kolejnych spotkań ligowych. Także Michał Probierz pozostaje w rytmie i wypełnia swoje obowiązki. Otóż selekcjoner pozostał na Bałkanach, żeby obejrzeć jedną z młodzieżowych reprezentacji Polski.
"Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz z trybun stadionu w Sofii ogląda dziś spotkanie kadry do lat 21 z Bułgarią" - przekazano na profilu Łączy nas piłka, dołączając zdjęcie Probierza z trybun.
Probierz z bliska obserwował młodych piłkarzy prowadzonych przez Adama Majewskiego, którzy starają się wywalczyć awans na mistrzostwa Europy U-21. Z Bułgarią wygrali 3:1. Polacy dwa ostatnie mecze w eliminacjach rozegrają 11 października (na wyjeździe z Kosowem) i Niemcami (u siebie 15 października). Polacy zajmują drugie miejsce w tabeli i tracą do pierwszych Niemców cztery punkty.
Kolejne mecze w Lidze Narodów reprezentacja Polski rozegra przed własną publicznością. W sobotę 12 października zagrają z Portugalią, a we wtorek 15 października z Chorwacją. Początek obu spotkań o godzinie 20:45.