Patryk Peda pojawił się w seniorskiej reprezentacji Polski podczas październikowego i listopadowego zgrupowania w zeszłym roku. Wtedy gracz SPAL zagrał po 90 minut w meczach z Wyspami Owczymi (2:0) i Mołdawią (1:1), a w starciu z Czechami (1:1) zagrał 28 minut, kiedy to wszedł z ławki rezerwowych w miejsce Pawła Bochniewicza. Powołanie Pedy, który w tamtym momencie występował na poziomie trzeciej ligi włoskiej, odbiło się bardzo szerokim echem. - Teraz Patryk gra w trzeciej lidze, ale reprezentantem może być na dłużej - tak tłumaczył tę decyzję Michał Probierz.
- Zdaję sobie sprawę, że co do Patryka Pedy była duża niepewność, dużo ocen negatywnych. Ale nigdy nie wiadomo, jak czekolada smakuje, jeśli się jej nie spróbuje - dodał Probierz po debiucie Pedy przeciwko Wyspom Owczym. Od listopada zeszłego roku Peda już nie otrzymywał powołań do seniorskiej kadry od Probierza. Latem br. Peda wrócił do Palermo, z którego był wypożyczony do SPAL w trakcie sezonu 23/24.
- Peda to ciekawy chłopak, ale jeszcze nie ten poziom. Pamiętajmy, że graliśmy z outsiderami piłki. Gdyby Peda naprawdę był taki dobry, byłby w innym klubie. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy będziemy się upierać i grać chłopakiem z Serie C - tłumaczył Tomasz Hajto. - Dlaczego nie powołujesz piłkarzy z Serie C? Właśnie dlatego, bo ich się nie da brać. Jeśli gra w Serie C to ma taki poziom. Tego się nie oszuka, to jest niezaprzeczalne - dodawał Artur Wichniarek.
Peda postanowił udzielić wywiadu TVP Sport, w którym odniósł się do braku powołań do reprezentacji Polski w ostatnich miesiącach, ale nie tylko. Okazuje się, że Palermo starało się skrócić wypożyczenie Pedy w styczniu, by ten grał na wyższym poziomie rozgrywkowym. - Z trenerem rozmawialiśmy o tym. Dokładnie wiedziałem, że tak będzie. Mam regularny kontakt z trenerem. Dlatego w styczniu próbowałem zmienić klub. Robiliśmy wszystko, co mogliśmy, abym odszedł, ale nie miałem wpływu na niektóre rzeczy. Czułem, że kadra może mi uciec i faktycznie tak było - powiedział.
Okazuje się, że Probierz liczył na zmianę klubu przez Pedę także w trakcie niedawno zakończonego okna transferowego. - Rozmawialiśmy i trener powiedział mi w prostych słowach: musisz grać. Do kadry są powoływane osoby, które występują w klubach. To usłyszałem. W Palermo mamy mocny skład i wielu zawodników, którzy wygrali ligi i znają smak awansu do Serie A. Naszym celem jest wygranie wszystkich meczów - dodał Peda.
Latem zeszłego roku Pedą interesował się Śląsk Wrocław, co potwierdzał trener Jacek Magiera. Minionego lata o Pedę starała się Lechia Gdańsk czy Motor Lublin. - Szczerze mówiąc, zainteresowane było pół ligi. Czemu się nie zdecydowałem? Myślałem o wielu opcjach, zastanawiałem się nad tym, jak mogłaby się potoczyć moja kariera w Polsce. Nigdy jeszcze nie występowałem w Ekstraklasie, podpytywałem się o to wielu ludzi. Klub jednak wspomniał, żebym nie szykował się na żadne wypożyczenie, ponieważ mnie nie puści - podsumował.
Palermo rozpoczęło nowy sezon Serie B od jednego zwycięstwa (1:0 z Cremonese), remisu (1:1 z Cosenzą) i dwóch porażek (0:1 z Brescią i 0:2 z Pisą). Peda zagrał 31 minut w meczu z Pisą, a także wszedł na dziewięć minut w spotkaniu z Parmą (1:0) w Pucharze Włoch. Jego kontrakt z Palermo wygasa w czerwcu 2028 r.