Bolesna prawda między oczy o polskiej kadrze. Dziekanowski mówi, jak jest

- Reprezentacja Polski ma trzy główne bolączki - mówi Dariusz Dziekanowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Były kadrowicz jest niezadowolony po meczach Polaków ze Szkocją i Chorwacją, więc nie szczędzi krytyki piłkarzom i selekcjonerowi Michałowi Probierzowi. Wprost wskazuje również, że Polacy po prostu nie mają drużyny.

Reprezentacja Polski podczas wrześniowego zgrupowania rozpoczęła Ligę Narodów. W pierwszym starciu rzutem na taśmę pokonała Szkocją 3:2 po golu w doliczonym czasie gry z rzutu karnego, a w drugim uległa Chorwacji 0:1 po kiepskim występie z kilkoma niezłymi fragmentami. Dariusz Dziekanowski uważa, że kadra raczej się nie rozwinęła i od lat męczą ją te same problemy. 

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

Dariusz Dziekanowski brutalnie o reprezentacji Polski. "Nie mamy drużyny"

Po występach reprezentacji niezadowoleni są kibice i eksperci. Jednym z nich jest właśnie Dziekanowski, według którego są trzy główne "bolączki", przez które gra zespołu Michała Probierza wygląda tak, a nie inaczej. 

- Wciąż tracimy za dużo bramek. Ale problemem nie są tu tylko obrońcy, ale ogólnie liczba piłkarzy zaangażowanych w grę defensywną. Nasza gra w obronie jest mało intensywna, mało przeszkadzająca rywalom i mało kontaktow - wskazuje pierwszą Dziekanowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. 

- Agresywność w środku pola, czyli doskok do rywala. To nie funkcjonowało. W meczu z Chorwacją widzieliśmy, jak dużo miejsca w środku pola mieli Modrić, Kovacić czy inni piłkarze. Tak naprawdę nie atakowaliśmy swoich rywali, tylko przesuwaliśmy się. A trzeba reagować szybciej, wywrzeć presję na przeciwniku - mówi o drugiej były napastnik. 

- Mamy kłopot z wykorzystaniem napastników - podsumowuje trzecią "bolączkę" reprezentacji. A następnie wprost wskazuje, że kadra nie poszła do przodu.

Na koniec były reprezentant pokusił się o wskazanie brutalnej prawdy o ostatnich latach w wykonaniu naszej reprezentacji. - Bo myślę, że największym problemem polskiej reprezentacji od lat, jest to, że mamy zawodników, ale nie mamy drużyny. Rolą trenera jest stworzenie zespołu, który będzie wykorzystywał indywidualności. A my chcemy wykorzystać indywidualności, nie mając zespołu - podsumowuje Dziekanowski. 

Reprezentacja Polski kolejne mecze rozegra w październiku - najpierw zmierzy się z Portugalią (12.10), a następnie znów z Chorwacją (15.10). Oczywiście oba starcia w ramach rozgrywek Ligi Narodów. Być może wówczas przekonamy się o ewentualnym progresie Biało-Czerwonych. 

Więcej o: