Reprezentacja Polski w drugim meczu Ligi Narodów rywalizować będzie z Chorwacją. Biało-Czerwoni do meczu przystąpią w dobrych humorach, bo w czwartek ograli Szkotów 3:2, a zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Nicola Zalewski z rzutu karnego. Nasi rywale powodów do zadowolenia mają mniej, bo tego samego dnia ulegli Portugalii 1:2.
Chorwaci w ostatnich latach osiągają znacznie więcej sukcesów niż Polacy i teoretycznie to oni będą faworytami niedzielnego meczu. Podkreślają to media z tego kraju, które zwracają uwagę na deficyty polskiej kadry.
Chorwaci mają swoje problemy i z Portugalią byli zespołem gorszym, ale jednocześnie są przekonani o swojej sile i Polaków się nie boją. "Z całą pewnością można powiedzieć, że Szkocja nie jest obecnie w tej samej lidze co Portugalia czy Chorwacja, więc zadanie zdobycia punktów będzie dla Polski znacznie trudniejsze" - czytamy na portalu hrsport.hr.
"Chorwacja jest drużyną lepszą od Polski i tutaj po prostu musi wygrać, jeśli liczy na dobry wynik w Lidze Narodów. Z Portugalią przegrali, ale w drugiej połowie zagrali dobrze. Przeciwko Polsce taki występ prawdopodobnie dałby trzy punkty" - piszą dalej Chorwaci.
Podobne zdanie ma również portal sportcom.hr. "Należy zwróci uwagę na Roberta Lewandowskiego. Cała reszta polskiej reprezentacji nie jest na poziomie Portugalii" - piszą wprost Chorwaci. "Polska nie jest w tej samej lidze, co Chorwacja. Gospodarze mają realistyczną szansę na pierwsze zwycięstwo w Lidze Narodów" - czytamy dalej.
"Polska musi pokonać dziś Chorwację" - głosi portal index.hr w nagłówku. "Zwycięstwo z tą drużyną narodową staje się dziś koniecznością dla Chorwacji" - czytamy w dalszej części artykułu. "Na prawdę Chorwacja nie ma dziś prawa do porażki. Polska stanowi realną konkurencję w walce o utrzymaniu w dywizji A Ligi Narodów" - podsumowują Chorwaci.
W Chorwacji najzwyczajniej spodziewają się, że ich kadra bez większych problemów ogra Polskę i właśnie tego oczekują od piłkarzy. Początek starcia o 20:45 w niedzielę 8 września.