Po pierwszej kolejce Ligi Narodów większe powody do zadowolenia mają kibice reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni nie zagrali ze Szkocją perfekcyjnego spotkania, ale ostatecznie mogli cieszyć się z trzech punktów - Polacy wygrali 3:2. W tym samym czasie kadra Chorwacji nie poradziła sobie w wyjazdowym meczu z Portugalią i przegrała 1:2.
W Osijeku Chorwaci będą szukali przełamania. Nie wygrali żadnego z czterech ostatnich meczów. Mają za sobą bardzo słabe Euro, gdzie nie wyszli z grupy - w meczach z Hiszpanią, Albanią i Włochami zdobyli tylko dwa punkty. Trener chorwackiej kadry Zlatko Dalić w trakcie konferencji prasowej zapowiedział, że jego podopieczni powalczą o zwycięstwo. - Czas przerwać passę bez zwycięstwa w Osijeku - stwierdził stanowczo.
Na konferencji prasowej pojawił się też selekcjoner Michał Probierz. Portale narod.hr oraz gol.dnevnik.hr odnotowały, że szkoleniowiec dość konkretnie się spóźnił - aż pół godziny - ale następnie sprawił Chorwatom miłą niespodziankę.
"Już na początku konferencji polski trener zaskoczył wszystkich, bo pokazał, że doskonale rozumie pytania po chorwacku" - czytamy.
- Dużo rozmawiałem z Chorwatami, znam wiele zdań, ale nie bardzo nadają się one na konferencję - cytują szkoleniowca. - Prowadziłem Chorwatów w Grecji, Nenad Bjelica pracował tutaj w Osijeku, a bardzo dobrze go pamiętam. Chorwaci zawsze grali dobry futbol, ale chcemy się im przeciwstawić - dodał.
Polacy zagrają z Chorwacją w niedzielę 8 września o godzinie 20:45. Gospodarze mimo problemów z urazami - właśnie się okazało, że najpewniej zagrają bez jednej z gwiazd - i tak będą zdecydowanymi faworytami tego spotkania. Zachęcamy do śledzenia tego starcia na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.