W niedzielę reprezentacja Polski zmierzy się w Osijeku z Chorwacją i poszuka drugiego zwycięstwa we wrześniu w Lidze Narodów. Niedzielni rywale "Biało-Czerwonych" nie mogą sobie pozwolić na porażkę w tym spotkaniu, gdyż w pierwszej kolejce ulegli Portugalii 1:2 i zdecydowanie by sobie utrudnili kwestię awansu do ćwierćfinału.
- Nie ma łatwych meczów, Polska to bardzo dobry zespół, który wygrał ze Szkocją. Chcemy grać coraz lepiej, jesteśmy pewni siebie i wierzymy, że możemy wygrać - mówił na konferencji prasowej jeden z liderów reprezentacji Chorwacji Mateo Kovacić. - W meczu z Portugalią były w naszej grze pozytywne rzeczy, nieźle radziliśmy sobie w nowej formacji, ale nie zgadza się wynik. Tu musimy się poprawić. Myślę, że z meczu na mecz będzie lepiej.
Kovacicia określono najlepszym piłkarzem reprezentacji Chorwacji w przegranym meczu z Portugalią. - Cóż z tego, skoro przegraliśmy ten mecz? Myślę, że mimo wszystko zespół grał nieźle, mamy jednego z najlepszych trenerów na świecie. Sam czuję się coraz lepiej fizycznie - nie ukrywał gwiazdor Manchesteru City.
Za Chorwatami nie tylko nieudany start w Lidze Narodów, ale też fatalne Euro 2024, gdzie zdobyli oni tylko dwa punkty. - Martwimy się wynikami, bo chcemy wygrywać, nie mieliśmy ostatnio dobrych rezultatów. To już się jednak zdarzało i potrafiliśmy to zmieniać - zaznaczał Kovacić. - Jutro mamy kolejną szansę na zwycięstwo i wierzę, że tym razem to się uda. Mamy piłkarzy z klubów, które często wygrywają, i wierzę, że jutro to wykorzystamy.
Pomocnika Manchesteru City zapytaliśmy o to, czy kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski jest lepszy od jego klubowego kolegi Erlinga Haalanda. - To dwaj fenomenalni gracze, Robert udowadniał w ostatnich 15 latach swoją klasę, jest jednym z najlepszych napastników na świecie - przyznawał Kovacić, który jednak szybko zmienił front. - Ale w tym momencie moim zdaniem najlepszy jest Erling Haaland, wszyscy widzimy, jak teraz gra i ile strzela goli. Jest dla mnie po prostu najlepszy.
- W polskim zespole wciąż najgroźniejszy jest Robert Lewandowski, kapitan i lider tej drużyny. Nie mogę powiedzieć inaczej. Polska ma bardzo dobrych piłkarzy, znam bardzo dobrze Zielińskiego z gry we Włoszech, ale patrzymy na siebie i wierzymy, że możemy wygrać - zakończył Kovacić, który szybko musiał udać się do szatni, by przygotować się do treningu.
- Presja jest po naszej stronie, bo Polska wygrała ze Szkocją i przyjeżdża pewna siebie. Z kolei my nie wygraliśmy ostatnich trzech meczów w Osijeku, chcemy dać tym kibicom zwycięstwo - mówił przed meczem z Polakami selekcjoner reprezentacji Chorwacji Zlatko Dalić.
Opiekun Chorwatów rozpoczął swoją konferencję od analizy porażki z Portugalią. - Przegraliśmy, ale byliśmy lepsi od stanu 0:2. Przystępujemy do kolejnego spotkania pełni optymizmu. Wierzę, że się dobrze zregenerowaliśmy, mimo że mamy za sobą jedną nieprzespaną noc. - opowiadał Dalić, który przestawia chorwacki zespół na grę z trójką obrońców. - Spróbujemy znów nowy system z trójką obrońców. Wynik jest na pierwszym miejscu, ale myślę, że pozostaniemy w nowym systemie. Zobaczymy też, co się wydarzy na dzisiejszym treningu. Mamy lekkie urazy w zespole, ale nie ma nic poważnego.
Wiele wskazuje na to, że na lewym wahadle Chorwacji zobaczymy Ivana Perisicia, który niedawno skłócony opuścił Hajduka Split. - Bardzo dobrze wygląda na treningach, jest w lepszej formie niż się spodziewaliśmy. Nie mamy lepszego piłkarza na tej stronie - tłumaczył Zlatko Dalić.
Selekcjonera trzeciej drużyny na świecie zapytaliśmy o to, czego się spodziewa po reprezentacji Polski. - Polska to bardzo mocny zespół, grający trójką obrońców. Wiadomo, że ma Lewandowskiego, ale są też groźni Piątek czy Zieliński. Musimy się bardzo dobrze przygotować - zakończył.
Mecz Ligi Narodów Chorwacja - Polska w Osijeku odbędzie w niedzielę 7 września o godzinie 20:45. Relacja na żywo na Sport.pl.