Polska nie zagrała ze Szkocją wybitnego meczu. Biało-Czerwoni wprawdzie prowadzili do przerwy dwoma bramkami, ale w drugiej połowie stracili dwa gole i prędzej zapowiadało się na to, że to Szkocja zada ostateczny cios. Na szczęście na boisku był Nicola Zalewski. Piłkarz Romy już w pierwszej połowie wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Robert Lewandowski. Jedenastkę wywalczył też w samej końcówce spotkania, ale tym razem sam ją wykonał i nie zawiódł. Dzięki jego bramce Polska wygrała ze Szkocją 3:2.
Zwycięstwo Biało-Czerwonych w tych dramatycznych okolicznościach odnotowały również chorwackie media. Część z nich zauważa, że przez to, że w tym samym czasie Chorwaci przegrali z Portugalią, niedzielny mecz z Polską w Osijeku nabrał ogromnego znaczenia. "Chorwacja nie może zawieść w niedzielę" - pisze portal index.hr.
"Polacy są w znacznie bardziej komfortowej sytuacji przed niedzielnym spotkaniem" - zwraca uwagę serwis. "Teraz zwycięstwo z tą drużyną jest koniecznością, a ewentualna porażka bardzo oddali Chorwację od czołowych dwóch miejsc" - dodano.
A dlaczego jest to tak ważne? Najlepsze dwa zespoły nie dość, że utrzymają się w Dywizji A Ligi Narodów, to w dodatku awansują do ćwierćfinałów tych rozgrywek i zapewnią sobie większe szanse na awans na kolejne mistrzostwa świata. O tym co poszczególne scenariusze oznaczają dla reprezentacji Polski, pisał w Sport.pl Aleksander Bernard.
"Nie możemy przegrać" - pisze portal vecernji.hr, który również zwraca uwagę na konsekwencje potencjalnej porażki w walce o awans na mundial. Serwis uspokaja jednak, że nawet w przypadku przegranej w każdym meczu Ligi Narodów, pozycja Chorwacji w rankingu FIFA byłaby na tyle mocna, że najprawdopodobniej i tak byłaby losowana z pierwszego koszyka w eliminacjach do mistrzostw świata.
Dziennikarze zwracają uwagę na to, że porażka z Polską byłaby niepotrzebnym dla tej kadry wstrząsem. Chorwaci znajdują się obecnie w przebudowie po nieudanych mistrzostwach Europy. "Do niedawna wydawało się niemożliwe, żeby Chorwację ominął wielki turniej i dobrze by było, żeby tak pozostało" - podsumowuje serwis.
Tymczasem portal gol.dnevnik.hr zauważa, że chorwacka kadra od dość dawna nie osiąga wyników zgodnych z oczekiwaniami. "Fakt, że przez ostatni rok Chorwaci pokonali tylko dwie drużyny narodowe w meczach o stawkę - Łotwę i Armenię - martwi" - czytamy. Zwrócono też uwagę, że po porażce z Portugalią Chorwaci mają serię czterech meczów bez wygranej z rzędu.
Mecz Chorwacja - Polska odbędzie się w niedzielę 8 września o godzinie 20:45. Zachęcamy do śledzenia tego spotkania na naszej stronie oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.