"Jego debiut na dużej imprezie w wieku 33 lat, a dopiero trzeci mecz o stawkę w kadrze. Zasłużył na tę szansę, bo w reprezentacji Polski nigdy nie zawiódł, co potwierdził także mecz z Francją. Już w pierwszej połowie miał na swoim koncie cztery kluczowe interwencje po uderzeniach Hernandeza, Dembele i dwukrotnie Mbappe z bliska. 25-latek pokonał go dopiero z rzutu karnego. Przez cały mecz Skorupski obronił w sumie aż siedem strzałów. Do oceny celującej zabrakło tylko czystego konta" - tak na Sport.pl oceniliśmy występ Łukasza Skorupskiego w meczu z Francją, przyznając mu notę 5+.
Bramkarz reprezentacji Polski został wybrany przez UEFA najlepszym zawodnikiem całego meczu, albowiem gdyby nie jego interwencje, to nie udałoby nam się zremisować 1:1 z wicemistrzami świata. Łukasz Skorupski zastępował w tym meczu Wojciecha Szczęsnego i potwierdził, że może wejść w jego buty, jeśli zawodnik Juventusu zakończy reprezentacyjną karierę.
- Jakbym mógł wystawić mu dzisiaj notę, to byłoby to 9,5 albo 10. Ale to nie jest problem. My tych bramkarzy naprawdę mamy bardzo fajnych. Wojtek wyprowadził nas z grupy, z baraży, ile punktów i pieniędzy zarobił dla związku... - komentował Jan Tomaszewski w programie "Super Expressu". - Tyle tylko - czy to się Michałowi Probierzowi podoba czy nie - musi postawić na jednego bramkarza. Tu nie można robić ciągłych zmian, tak jak było w przeszłości. To jest niemożliwe w futbolu - podkreślił "człowiek, który zatrzymał Anglię".
Teraz przed reprezentacją Polski mecze w Lidze Narodów. Biało-czerwoni trafili do grupy z Portugalią, Chorwacją oraz Szkocją. Jan Tomaszewski ma przed tymi meczami apel do selekcjonera. - Jeśli postawi na Skorupskiego, to we wszystkich meczach Ligi Narodów on musi grać. To nie jest Caritas, że zagra sobie ktoś inny. On musi zgrać z drużyną. Widać było, że nie wprowadza piłki nogą tak jak Szczęsny. Dlatego że Wojtek grał w ostatnich meczach, tego brakuje - podsumował były bramkarz reprezentacji Polski.
Polacy pierwszy mecz w Lidze Narodów zagrają 5 września na wyjeździe ze Szkocją.