Wojciech Szczęsny po zakończeniu Euro 2024 najprawdopodobniej zakończy karierę w kadrze. Sam uważa, że jego następcą może zostać Kamil Grabara, który nawet nie pojechał na turniej do Niemiec. Poza nim wydaje się, że o miejsce w bramce będą rywalizować Łukasz Skorupski, Marcin Bułka oraz Bartłomiej Drągowski. Co myśli zatem wieloletni konkurent Szczęsnego?
Łukasz Fabiański przez długi czas wahał się, gdy usłyszał to pytanie. W końcu wskazał, kto powinien być "jedynką" reprezentacji Polski. - Jeżeli patrzymy na to, jakie kto ma doświadczenie, to moim zdaniem obecnie Łukasz Skorupski jest dużo lepiej przygotowany, by pełnić tę rolę. Nie przypominam sobie spotkania, w którym zagrałby słabo. Prezentuje się bardzo dobrze, ma za sobą świetny sezon w lidze włoskiej - oznajmił na antenie TVP Sport.
Zdradził, że kiedy sam był bliski zakończenia kariery w kadrze, bramkarz Bolonii nie mógł się doczekać tego momentu. - Ciągle do mnie podchodził: kiedy, no kiedy? On był bardzo cierpliwy, zawsze rzetelny, ciężko pracował. Uważam, że długo pracował na tę szansę i zasłużył na to, co się teraz przed nim otworzyło - dodał Fabiański.
39-latek nie chciał szczególnie wypowiadać się o mocnych stronach obu zawodników, natomiast po chwili się przełamał. - Obaj prezentują bardzo wysoki poziom. Warunki fizyczne wiadomo, że są na stronę Bułki, natomiast inne aspekty bramkarskie, są do dyskusji - stwierdził.
Nie można też wykluczyć scenariusza, w którym Szczęsny pozostaje w reprezentacji Polski. - Nie jestem gotowy się zadeklarować, że odchodzę - zaskoczył tuż przed wtorkowym meczem.
Spotkanie Polska - Francja rozpocznie się o godz. 18:00. Michał Probierz dokonał kilku zmian w podstawowym składzie w porównaniu do meczu z Austrią.