Znów to samo! Kluczowy piłkarz naszej kadry nie trenuje przed Polska - Austria

Piotr Zieliński w środę nie trenował z drużyną. Kapitan reprezentacji Polski (pod nieobecność Roberta Lewandowskiego to on nosił opaskę w meczu z Holandią) pojawił się tylko na rozgrzewce, a później zaczął ćwiczyć indywidualnie pod okiem fizjoterapeuty Pawła Bambra.

- Dzień dobry drogim paniom i panom, życzę wszystkim miłego dnia i dobrej pogody - uśmiechnął się Michał Probierz, który na środowym treningu od razu podszedł do dziennikarzy. Jego piłkarze byli już wtedy na murawie. Razem z Piotrem Zielińskim, kapitanem reprezentacji Polski w pierwszym meczu z Holandią (1:2). 30-letni pomocnik, który od nowego sezonu ma zagrać w Interze, pojawił się w środę na murawie, ale tylko na rozgrzewce. Nawet nie założył korków i po chwili poszedł razem z fizjoterapeutą Pawłem Bambrem na górę zabytkowej trybuny Eilenriedestadion w Hanowerze, gdzie w trakcie Euro trenuje reprezentacja.

Zobacz wideo Mecz POLSKA-HOLANDIA zszokował świat! Najlepsze podsumowanie

- Spokojnie, wszystko będzie dobrze. To tylko profilaktyka - uspokoiły nas od razu osoby z otoczenia selekcjonera, które pytaliśmy o stan zdrowia Zielińskiego. Pomocnik reprezentacji Polski ma być gotowy na mecz z Austrią. W środę nieco odpuścił, ale to zrozumiałe, bo Zieliński nie dokończył spotkania z Holandią. Po meczu informował, że sam poprosił o zmianę, czując skurcz w mięśniu dwugłowym uda. PZPN potwierdził później w raporcie medycznym, że Zieliński zmaga się z mikrourazem, który nie wyklucza go z występu w meczu z Austrią.

Polska - Austria. Są też dobre wiadomości

Do meczu z Austrią zostały dwa dni. Dobra wiadomość jest taka, że w środę z drużyną trenowali Robert Lewandowski i Paweł Dawidowicz, którzy w ostatnim czasie mieli najpoważniejsze urazy. - Oczywiście, że chcielibyśmy, żeby Robert był gotowy do gry na Austrię. Ale czy tak będzie? Zobaczymy - zastanawiał się Przemysław Frankowski, który w środę - jeszcze przed treningiem - wraz z Sebastianem Walukiewiczem pojawili się w Hanowerze na konferencji prasowej. - Ja myślę, że to jest pytanie do Roberta i przede wszystkim lekarzy. My oczywiście chcielibyśmy, żeby w piątek z nami zagrał - dodał Walukiewicz.

W piątek Polska zagra drugie spotkanie fazy grupowej. Rywalem będzie Austria, która podobnie jak nasza reprezentacja, wciąż jest bez punktów (w pierwszym meczu przegrała 0:1 z Francją). - Dla obu drużyn ten mecz będzie jak finał. Na pewno nikt z nas nie odstawi nogi - zapewnił Frankowski. Mecz Polska - Austria w piątek o 18.

Więcej o: