- Rozmawialiśmy z Kubą chwilę wcześniej, jakie będzie pierwsze pytanie i udało nam się trafić - uśmiechnął się Bartosz Bereszyński, który na wtorkowej konferencji prasowej w Hanowerze pojawił się wraz z Jakubem Moderem.
To pierwsze pytanie dotyczyło Austrii, która w poniedziałek przegrała z Francją. - Austriacy mogą czuć niedosyt, przegrali po golu samobójczym. Poza tym, to było interesujące spotkanie, po którym kilka wniosków można wyciągnąć. Tym pierwszym, który rzucił się w oczy, to intensywność. Austria to ciekawy zespół, który potrafi się dostosować taktycznie do przeciwników. Nie jestem przekonany, że tak samo zagrają w piątek przeciwko nam, jak zagrali przeciwko Francji - powiedział Bereszyński.
Chwilę później dziennikarz nawet nie zdążył zadać pytania, a Bereszyński i Moder już spojrzeli wymownie w swoim kierunku. - No i kolejne pytanie trafione - śmiali się kadrowicze, którzy zostali zapytani o kontuzję Kyliana Mbappe. Gwiazdor reprezentacji Francji nie dokończył poniedziałkowego spotkania z Austrią - schodził z boiska w zakrwawionej koszulce i ze złamanym nosem.
- Myślę, że już w nocy wszyscy najlepsi lekarze z Francji zostali postawieni w stan gotowości i Kylian Mbappe będzie gotowy na kolejne spotkania. Pewnie zagra w masce, może to mu trochę przeszkadzać, choć z drugiej strony Victor Osimhen nie ma złamanego nosa, a gra w masce cały czas i strzela fantastyczne bramki - zauważył Bereszyński.
Zanim jednak Polska zagra z Francją, w piątek w Berlinie czeka ją spotkanie o wszystko z Austrią. - Odwaga w futbolu jest kluczem do wygrywania meczów. Nie baliśmy się Holandii i tak samo będzie z Austrią. Rywale wiele biegają, grają intensywnie, więc trzeba przeciwstawić się im podobnymi rzeczami. Konieczne będzie trzymanie się kompaktowo w defensywie i pokazanie jakości w ataku - powiedział Moder.
Mecz Polska - Austria w piątek o 18.