Reprezentacja Polski nie zdołała zdobyć punktów przeciwko Holandii i przegrała w Hamburgu 1:2 w swoim pierwszym meczu Euro 2024. Kadra Michała Probierza postawiła jednak rywalom silny opór, a przy lepszej skuteczności mogła wywalczyć remis. Kibice mogą optymistycznie patrzeć w przyszłość i kolejne mecze w Niemczech.
W poniedziałek przed g. 11 odbyła się konferencja prasowa z udziałem Tarasa Romańczuka i Jakuba Kiwiora. Nie zabrakło pytań o mecz z "Oranje". - Zagraliśmy niezły mecz, daliśmy z siebie dużo zdrowia i zaangażowania. Pracą na treningach dążymy do tego, żeby zagrać jeszcze lepszy mecz w piątek. Głowy do góry, jedziemy dalej - przyznał Romańczuk.
- Na pewno mi się podobał wczorajszy styl gry. Wyszliśmy otwarcie do meczu, chcieliśmy pokazać się z dobrej strony, jak jesteśmy przy piłce. Wyglądało to bardzo dobrze, ale szkoda, że nie wykorzystaliśmy sytuacji, które mieliśmy - dodał z kolei Jakub Kiwior.
Obrońca Arsenalu odniósł się także do słów selekcjonera Holendrów, który uważa, że ci przeważali i powinni wygrać wyżej. - Nie zgodzę się z tym, że to było łatwe zwycięstwo Holendrów i mogli wygrać 4:1. Też mieliśmy sytuacje, sam miałem dwie okazje do strzelenia goli. Wiadomo, że mieli swoje momenty, ale my też takie mieliśmy.
W piątek przed Polakami bardzo ważne starcie z Austrią. - Podchodzimy do piątkowego meczu normalnie, jesteśmy skupieni. Wiemy, że to będzie ciężki mecz. Dziś pewnie będziemy oglądać całym zespołem mecz Austria - Francja. Trener wybierze najlepszą jedenastkę na mecz z Austrią - ocenił Romańczuk. - Czekamy na Austrię, przygotowujemy się na nich i mam nadzieję, że zdobędziemy trzy punkty - wtórował mu Kiwior.
Mecz Polska - Austria odbędzie się 21 czerwca o 18.00 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Relacja na żywo na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!