Nicola Zalewski ma za sobą prawdopodobnie najlepsze zgrupowanie w barwach reprezentacji Polski. Zawodnik AS Romy błyszczał przeciwko Estonii, notując dwie asysty w meczu wygranym 5:1. Do tego wyróżniał się w ofensywie w spotkaniu z Walią, a następnie pewnie wykorzystał rzut karny w serii jedenastek, którą Polska wygrała 5:4 i tym samym wywalczyła awans na Euro 2024.
Chociaż Zalewski nie może liczyć na regularną grę w zespole ze stolicy Włoch, to nie przeszkodziło mu to błyszczeć w biało-czerwonych barwach. Pod wrażeniem gry 22-latka był Tomasz Hajto, o czym powiedział na antenie Polsatu Sport. - On ma w sobie to coś. Ma to w genach - i szybkość, i drybling. Drybling taki ryzykowny. Może stracić piłkę i pójdzie z tego kontratak, ale kiedy cię minie, to już go nie dogonisz. To nie jest wyuczone zagranie, on ma taki styl gry - zachwycał się Hajto.
- Zalewski to jeden z niewielu piłkarzy, którzy jak nie grają w klubie, to prezentują się lepiej w kadrze, niż kiedy regularnie występował w Romie. Wtedy był taki stłumiony taktyką i nie zawsze dawał z siebie wszystko - analizował były reprezentant Polski.
- Kiedy mija rywala, to nie kombinuje. Nie idzie w drybling, w zawodnika. On robi zamach i wszystko przekłada do linii, bo on wie, że na tych trzech metrach ucieknie. Jego dośrodkowania nigdy nie trafiają w pierwszego obrońcę. Przerzuca tę piłkę, żeby dać partnerom szansę na wygranie główki - charakteryzował styl gry Zalewskiego Tomasz Hajto.
Dotychczas Nicola Zalewski rozegrał 16 spotkań w reprezentacji Polski, w których zanotował sześć asyst. Ciągle czeka więc na debiutanckie trafienie w narodowych barwach. Zalewski reprezentował Polskę na mistrzostwach świata w Katarze w 2022 roku, a w czerwcu powinien być pewnym punktem kadry Michała Probierza podczas Euro 2024.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!