• Link został skopiowany

Walijczycy zepsuli polskie święto. Oto co działo się podczas hymnu

Reprezentacja Polski gra z Walią w finale baraży o wejście na Euro 2024. Przed pierwszym gwizdkiem doszło do wpadki organizatorów spotkania oraz skandalicznego zachowania miejscowych kibiców. Chodzi o hymn Polski, który na stadionie wybrzmiał nie od oczekiwanego momentu oraz gwizdy Walijczyków.
Hymn podczas meczu Polska - Walia
Screenshot TVP Sport

Reprezentacja Polski w półfinale baraży ograła Estonię 5:1 i w finale trafiła na Walię, która pokonała Finlandię 4:1. Biało-Czerwoni w dziesięciu poprzednich meczach z Walijczykami przegrali tylko raz i zanotowali siedem zwycięstw. Przed pierwszym gwizdkiem wiadomo było jednak, że w Cardiff Polacy nie będą mieli najłatwiejszego spotkania. Nikt nie spodziewał się problemów już przed pierwszym gwizdkiem. 

Zobacz wideo Małysz ocenia sezon polskich skoczków. "Więcej bym nie dał"

Skandal podczas hymnu w meczu Walia - Polska. Nie tak to powinno się zacząć

Oba zespoły na murawie w Cardiff pojawiły się około pięciu minut przed pierwszym gwizdkiem i w tradycyjnych szeregach wyczekiwały odegrania hymnów państwowych. Zacząć miało się od "Mazurka Dąbrowskiego" i faktycznie tak się stało. Organizatorzy rozpoczęli jednak nie od tego miejsca hymnu Polski, od którego powinni.

Pomyli się o jeden takt i nie zgrywała się melodia, co wywołało ogromne zdezorientowanie wśród piłkarzyRobert Lewandowski i spółka próbowali trafić w odpowiedni momentu hymnu, ale długo nie byli w stanie. Finalnie udało im się odśpiewać "Mazurka Dąbrowskiego" "po swojemu". 

W śpiewaniu nie pomagali także miejscowi kibice. Walijczycy zachowali się skandalicznie i w prostacki sposób gwizdali podczas polskiego hymnu. Grupa około 1500 polskich fanów odpowiedziała takim samym zachowaniem, kiedy swój hymn śpiewali Walijczycy. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o:

WynikiTabela