• Link został skopiowany

"Skandal i kompromitacja". Grosicki króciutko o wyczynach reprezentacji Polski

Kamil Grosicki bez ogródek skomentował to, co reprezentacja Polski zaprezentowała w kwalifikacjach do tegorocznych mistrzostw Europy. - To był skandal i kompromitacja - powiedział Grosicki w rozmowie na "Kanale Sportowym". Doświadczony skrzydłowy Pogoni Szczecin odniósł się też do swojej przyszłości w drużynie narodowej.
Trening polskiej reprezentacji w pilce noznej w Warszawie przed meczem Polska - Wyspy Owcze
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Reprezentacja Polski szykuje się do baraży o awans na Euro 2024. W czwartek drużyna Michała Probierze podejmie Estonię. Jeśli wygra to spotkanie, to we wtorek zagra na wyjeździe z lepszym z pary Walia - Finlandia. 

Zobacz wideo Wiemy, komu Lewandowski poświęcił czas

Polacy znaleźli się w barażach po kompromitujących kwalifikacjach. Mimo że wylosowaliśmy najsłabszą grupę od lat i w teorii awans wydawał się pewny, to drużyna prowadzona najpierw przez Fernando Santosa, a potem przez Probierza całkowicie rozczarowała.

Polacy zajęli dopiero 3. miejsce w tabeli, zdobywając raptem 11 punktów w ośmiu meczach. Bezpośredni awans na mistrzostwa Europy wywalczyli Albańczycy i Czesi, a Polacy wyprzedzili jedynie Mołdawię oraz Wyspy Owcze.

To, co wydarzyło się w kwalifikacjach, w rozmowie na "Kanale Sportowym" skrytykował Kamil Grosicki. Doświadczony skrzydłowy Pogoni Szczecin jest jednak przekonany, że mimo słabego 2023 r. Polacy awansują na mistrzostwa Europy.

- Wylosowaliśmy najłatwiejszą grupę w ostatnich latach. Wszyscy mówili, że czas na odmłodzenie reprezentacji, na piękną piłkę i wygrywanie po 3:0. Dziś to trener Probierz stara się naprawiać. Bardzo zawiedliśmy siebie i kibiców - powiedział Grosicki.

Grosicki: To był skandal i kompromitacja

- Musimy pokazać, że to, co było, to był skandal i kompromitacja. Teraz mamy zawodników, którzy grają w dobrych klubach. Musimy jako Polska się zjednoczyć, przełożyć całą energię na boisko. Mamy zdecydowanie lepszych graczy i w tym czasie musimy stworzyć lepszą grupę - dodał.

35-letni skrzydłowy przyznał też, że jego czas w kadrze się kończy. - Wydaje mi się, że w Polsce, zwłaszcza po nieudanych turniejach, nastała taka sytuacja, że trzeba tę kadrę za wszelką cenę odmładzać. Ja się z tym jak najbardziej zgadzam. Wiem, że to moja końcówka gry w kadrze. Jak będę wiedział na 100 proc., że na moje miejsce są lepsi zawodnicy to, powiem "pas" - stwierdził Grosicki.

- Jeśli jestem nadal w reprezentacji, to pokazuje, że swoją robotę wykonuje w dalszym ciągu na dużym poziomie. Chciałbym grać jak najwięcej, chciałbym grać w pierwszym składzie, poczuć od początku atmosferę meczu. Jak wchodzisz z ławki, to musisz dać impuls. Zapamiętają cię tylko z tego - dodał.

Grosicki zadebiutował w kadrze w lutym 2008 r. za kadencji Leo Beenhakkera w towarzyskim meczu z Finlandią (1:0). W drużynie narodowej skrzydłowy rozegrał łącznie 93 mecze, strzelił 17 goli, miał 24 asysty. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: