- Jestem w formie, jestem gotowy! W klubie gram regularnie, strzelam gole i mam nadzieję, że w reprezentacji też tak będzie - mówi Krzysztof Piątek, który w tym sezonie ligi tureckiej zagrał już w 28 meczach, strzelił 13 goli i miał jedną asystę. A przecież początek sezonu w nowym kraju i nowej lidze nie był dla niego łatwy. - Zmieniłem trochę swój trening indywidualny i fizyczny. W klubie też się poprawiło, bo nie ma co ukrywać, początek mieliśmy słaby - było trochę chaosu i niepewności. Na szczęście zaczęliśmy grać lepiej, ja zacząłem wyglądać lepiej fizycznie i to zaprocentowało na boisku - wyjaśnia, a rozmowę wideo z napastnikiem reprezentacji Polski możecie obejrzeć tutaj:
- Każdy zawodnik, który przyjeżdża na reprezentację, musi udowadniać swoją wartość. Nieważne, czy ma na nazwisko Piątek, czy inaczej, po prostu musi dobrze wyglądać w klubie i być w formie. Ja w niej jestem! Strzelałem ważne bramki dla kadry, a teraz jestem bardziej doświadczonym zawodnikiem i mogę też pomóc w inny sposób. Najważniejsze jednak, żebyśmy byli drużyną i awansowali na mistrzostwa Europy - dodaje, gdy pytam go o jego rolę w reprezentacji. Piłkarz Basaksehiru nie chce jednak określać hierarchii wśród napastników w kadrze. - Ja nie czuję tego, kto jest wyżej, a kto niżej. W jednym meczu pomogę ja, w drugim inny napastnik - ucina.
Dla 28-letniego gracza to pierwsze zgrupowanie z Michałem Probierzem w roli selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, ale obaj mieli okazję współpracować w Cracovii. - Michał Probierz jest bardzo dobrym psychologiem i dobrym fachowcem. Często rozmawia z piłkarzami, ale nie chodzi o to, jakie pytania zadaje, ale jak pracujemy. Wszystkim to odpowiada i miejmy nadzieję, że wstrzelimy się z formą, wygramy oba mecze i pojedziemy na mistrzostwa Europy - podsumowuje.
Pierwszy krok w kierunku Niemiec reprezentacja Polski może wykonać już w czwartek 21.03 w spotkaniu z Estonią na Stadionie Narodowym. - Powinniśmy wyjść dwoma napastnikami, ale to trener o wszystkim decyduje, ma plan, a my mu ufamy - mówi o meczu Piątek. Pierwszy gwizdek w czwartek o godz. 20:45. Jeśli Polska pokona Estonię, to w finale barażów zagra ze zwycięzcą meczu Walia - Finlandia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!