Piłkarska reprezentacja Polska budzi się z zimowego snu. Po fatalnym 2023 roku, w którym doszło do kolejnej zmiany selekcjonera, przed Michałem Probierzem wielkie wyzwanie. Brak awansu na EURO 2024 może być rozpatrywany jako katastrofa. Od 2016 roku na każdym wielkim turnieju oglądaliśmy reprezentację Polski.
W środowy wieczór na portalu X pojawił się przeciek koszulek, w których ma zagrać reprezentacja. Odpowiedzialna za niego jest strona footyheadlines.com specjalizująca się w ujawnianiu nowych trykotów poszczególnych drużyn. Warto zaznaczyć, że nie jest oficjalne potwierdzone, że w nich zagramy.
Wielu kibiców momentalnie wychwyciło, że firma Nike przygotowała koszulki łudząco podobne do tych, w których kadra Paulo Sousy grała na ostatnim EURO. Jest jednak kilka zmiana w porównaniu do strojów z mistrzostw świata w Katarze. Największą i pierwszą zauważalną jest umiejscowienie emblematów - logo sponsora technicznego i godło Polski znalazły się na środku koszulki. Pojawił się także czerwony kołnierzyk. To właśnie domowa - biała koszulka wywołała najwięcej emocji.
Nie wszystkim nowe trykoty przypadły do gustu. - Ten Orzeł nad logiem, meh... - skomentował Konrad Marzec, dziennikarz "Super Expressu".
Wtórowali mu inni użytkownicy portalu X. "Ale skandal", "straszny jest ten kołnierzyk w domówce", "słabizna", "kwintesencja nijakości" - takich głosów było więcej.
Nie wszystkim spodobało się umiejscowienie obok siebie, a właściwie pod sobą loga Nike'a i godła narodowego. - Nie rozumiem umieszczania w jednej linii sponsora technicznego i herbu. To wygląda bardzo źle zawsze według mnie - czytamy. - Nawet przez pryzmat koszulek nie zasługujemy na awans na to Euro - dodał inny kibic.
Fani nie przeszli obojętnie obok wyjazdowej koszulki. Także skierowali pod jej adresem słowa krytyki. - Ta wyjazdówka wygląda jak taka typowo sportowa koszulka za 30 zł z Decathlonu - napisał jeden z kibiców.
Znacznie mniej było pozytywnych głosów, choć i takie się zdarzyły. "Ładna jest na przeciekach, to w oryginale w ogóle będzie super", "Będziemy za 5 lat spoglądać na nie z nostalgią po wygraniu Mistrzostw Europy przez maszynę Probierza" - nie brakowało też ironii.
- Bardzo podobne do tych z lat 20-22', co mi odpowiada, bo to były świetne koszulki. Przede wszystkim najważniejsze, że to już koniec tego "mundialowego" koszmarku - jedne z gorszych koszulek kadry w XXI wieku - napisał jeden z użytkowników.
Nowe koszulki na czynniki pierwsze postanowił rozłożyć Michał Mączka "Futboholik" - znawca mody piłkarskiej. "Klasyczny trykot bez fajerwerków gdzie uwagę przykuwa centralny układ i godło sporej (max przepisowo) wielkości co jest spójne z nową kolekcją Nike i ma to przywoływać ducha retro. Koszulka posiada również innowacyjny kołnierzyk producenta, co do którego zauważyłem, że aktualnie zdania są podzielone. Prosta i schludna koncepcja" - zrecenzował domowy komplet.
"Ten sam układ, ale rama dużo bardziej żywa, swobodnie mieniąca się odcieniami czerwieni w nieprzesadzonej, aczkolwiek zauważalnej formie co tworzy efektowną i estetyczną całość. Powiedziałbym taka doza szaleństwa z hamulcem" - ocenił wyjazdową koszulkę.
"W końcu kibic otrzyma dwa różne produkty – mamy coś dla osób, które lubią proste trykoty, ale mamy też opcję fancy i tego brakowało mi w ostatnich latach. Dla mnie to naprawdę dobra robota" - wyraził swoją opinię na temat najnowszego produktu Nike.