Boniek zachwycony piłkarzem. Już ciągnie go do kadry. "Takich pomocników nie mamy"

- Żurkowski ma wielki potencjał, wytrzymałość, jest silny jak koń roboczy i biega za dwóch! - piał z zachwytu Zbigniew Boniek nad Szymonem Żurkowskim. Były prezes PZPN-u udzielił wywiadu Polsatowi Sport, w którym chwalił pomocnika Empoli. Ocenił też sytuację innego Polaka z Serie A, czyli Piotra Zielińskiego, który ma problemy w Napoli. - Według mnie, Napoli samo sobie robi krzywdę, nie wykorzystując Piotrka - ocenił.

- To jest rzecz niebywała. Żaden z Polaków nie strzelił hat-tricka w Serie A. Żurkowski strzelił hat-tricka w Serie A i należą mu się absolutne brawa - mówił Zbigniew Boniek po trafieniach Szymona Żurkowskiego w meczu Empoli z Monzą. Były prezes PZPN-u był zachwycony grą polskiego pomocnika, którego chciałby znowu zobaczyć w reprezentacji Polski. 

Zobacz wideo Łukasz Piszczek wciąż w formie! Co za rajd

- Trener Empoli Davide Nicola ustawia go najwyżej spośród wszystkich pomocników i Szymon odpłaca się bramkami. Życzę mu, aby dalej szło mu równie dobrze. Żurkowski ma wielki potencjał, wytrzymałość, jest silny jak koń roboczy i biega za dwóch! - zachwycał się Żurkowskim Boniek w rozmowie z Polsatem Sport. Jego zdaniem zawodnik Empoli powinien zostać powołany do kadry, ponieważ "takich pomocników nie mamy". - Nikt inny nie łączy w sobie tak dobrze cech defensywnych i ofensywnych. Szymon świetnie odbiera piłkę i znakomicie konstruuje akcje, do tego strzela bramki. Według mnie, na pozycję numer "osiem" nie mamy lepszego kandydata - ocenił.

Santiago Hezze w reprezentacji Polski? Boniek odpowiada. "Panowie"

Przy okazji Żurkowskiego poruszony został temat Santiago Hezze z Olympiakosu, który od niedawna ma polski paszport. Zdaniem Bońka paszport otwiera Argentyńczykowi grę w innych ligach w Europie i to bardziej działania jego menedżerów niż samego zawodnika. - To nie jest tak, że jak ktoś zyskuje polski paszport, to już staje się fantastycznym piłkarzem. Pamiętam, jak byłem atakowany za to, że nie ciągnę do naszej kadry Sonny’ego Kittela. Odpowiadałem: "Panowie, dajmy spokój, nie złożył nawet dokumentów" - mówił.

Nie zabrakło także wątku Krzysztofa Piątka, który miniony weekend został bohaterem Basaksehiru. Jego zespół przegrywał 0:2, ale hat-trick polskiego napastnika sprawił, że trzy punkty powędrowały na konto stambulskiego zespołu. Zdaniem Bońka Piątek za szybko poddał się w Milanie. - Tymczasem po powrocie do klubu Ibrahimovicia, on zdecydował się na odejście, a na współpracy z leciwym już "Ibrą" mógł tylko skorzystać - stwierdził. Nie widzi za to przeszkód, żeby napastnik wrócił do reprezentacji Polski.

Boniek nie ma wątpliwości ws. Zielińskiego. "Napoli same robi sobie krzywdę" 

Wszystko wskazuje na to, że Piotr Zieliński z końcem sezonu pożegna się z Napoli i przejdzie do Interu Mediolan. Jeszcze do końca ubiegłego roku był podstawowym zawodnikiem zespołu, ale w styczniu wystąpił w tylko trzech z pięciu meczów, z czego raz zanotował zaledwie 20 minut wygranym 3:0 spotkaniu półfinałowym Superpucharu Włoch z Fiorentiną. 

- Według mnie, Napoli samo sobie robi krzywdę, nie wykorzystując Piotrka. On był centralną postacią zespołu i mógł przynieść klubowi same korzyści. Ale zamiast tego, Piotrek dostaje karną lekcję. [...] Piotrek tyle lat był w Napoli, że zastosowanie jakichkolwiek sankcji wobec niego jest nie fair - podsumował Zbigniew Boniek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.