Reprezentacja Polski nie przeżywa ostatnio dobrego okresu. Pomimo łatwej grupy (Czechy, Mołdawia, Wyspy Owcze, Albania) nie zdołała awansować na mistrzostwa Europy i o udział w tym turnieju musi walczyć w barażach. Ponadto wokół kadry wybucha wiele skandali, takich jak między innymi afera premiowa. Ostatnio o PZPN znów zrobiło się głośno, ponieważ pracę stracił dotychczasowy team manager Jakub Kwiatkowski.
Na temat problemów reprezentacji Polski czasami wypowiada się Marcin Najman. Freak-fighter ostatnio opublikował na Twitterze zdjęcie ze spotkania z Kamilem Glikiem. "Los Reprezentacji zawsze leżał mi na sercu. Dlatego cenie sobie rozmowy z fachowcami takimi jak Kamil Glik czy Zbigniew Boniek. Będzie dobrze! Po każdej burzy wychodzi słońce" - napisał.
Wpis Najmana w ironicznym stylu skomentował właśnie były prezes PZPN. "Tylko uważaj Marcin i nie denerwuj Kamila. Inaczej może być kolejne odklepanie" - napisał Boniek na Twitterze, nawiązując do licznych porażek freak-fightera w oktagonie oraz ostrej gry obrońcy.
Kamil Glik przez lata był bardzo ważnym elementem reprezentacji Polski. W kadrze rozegrał łącznie 103 spotkania. Ostatni raz zagrał w narodowych barwach w grudniu zeszłego roku w starciu 1/8 finału mistrzostw świata przeciwko Francji. Latem tego roku przeniósł się do Cracovii. W bieżącym sezonie ma na koncie pięć meczów i jednego gola.
Baraże o mistrzostwa Europy odbędą się w marcu. Najpierw (21 marca) reprezentacja Polski zmierzy się z Estonią. W przypadku wygranej czekać ją będzie starcie z Walią lub Finlandią (26 marca). Zwycięzca tego spotkania pojedzie na mistrzostwa Europy.