Bunt polskich piłkarzy przeciwko UEFA. Media nie mogą się nachwalić [WIDEO]

Do niecodziennego zdarzenia doszło tuż po rozpoczęciu spotkania el. Euro 2025 do lat 21 pomiędzy Polską a Izraelem. Izraelscy piłkarze wykonali pierwsze podanie, po czym - podobnie jak nasz zespół - stanęli na baczność, aby przeprowadzić minutę ciszy na cześć ofiar ataku grupy Hamas. Nieoczekiwanie przeciwnikiem takiego ruchu były władze UEFA. A to nie pierwsze takie zdarzenie w ostatnich dniach.

Reprezentacja Polski do lat 21 pokonała w piątek w Łodzi Izrael 2:1 po golach Miłosza Matysika oraz Szymona Włodarczyka. Zwycięstwo mogło być wyższe, natomiast w 36. minucie Michał Rakoczy nie wykorzystał rzutu karnego. Mimo kolejnej wygranej tym razem wynik nie był najważniejszy, ponieważ nasz zespół zaskarbił sobie uznanie poprzez solidarność z rywalem.

Zobacz wideo Reprezentacja Polski brutalnie podsumowana. "Nie wyobrażam sobie"

Młodzieżówka przeprowadziła minutę ciszy. Wszystko za plecami władz UEFA

Jeszcze przed piątkowym starciem przedstawiciele izraelskiej drużyny zwrócili się do władz UEFA z prośbą o zezwolenie na przeprowadzenie minuty ciszy na cześć ofiar (ok. 1200 ludzi) ataku grupy terrorystycznej Hamas z 7 października. Organizacja nie zgodziła się na ten postulat. Mimo to oba zespoły dogadały się "za plecami" UEFA, że tuż po pierwszym gwizdku arbitra, oznaczającym rozpoczęcie meczu, pozostaną na miejscach, nie przeprowadzając żadnej akcji. 

I tak też się stało, Izraelczycy rozpoczęli mecz, ale błyskawicznie po pierwszym podaniu stanęli na baczność, podobnie jak polscy piłkarze, i z opuszczonymi głowami wytrwali w tej pozycji około 30 sekund, po czym zaczęli rywalizację. The Times of Israel podał w sobotę, że gest Polaków był mocno komplementowany w tamtejszych mediach. Na ten moment władze UEFA nie skomentowały zdarzenia.

Dwa dni wcześniej (15 listopada) zostało rozegrane spotkanie el. Euro 2024 pomiędzy seniorską drużyną Izraela a Szwajcarią (1:1). Jak informuje "Daily Mail", podczas meczu kibice gospodarzy trzymali w rękach tabliczki z twarzami osób porwanych podczas ataku. Kapitan Eli Dasa wykonał w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej emocjonalny hołd, trzymając but młodego chłopca, który został porwany przez Hamas. 

- Nie sądzę, czy ktokolwiek z Was jest w stanie odgadnąć, jaka historia kryje się za tym butem. Ten dzieciak przebywa obecnie w Strefie Gazy z siedmioma, ośmioma członkami rodziny. To wszystko, co zostało z jego domu. Ten lewy but. Czekamy na niego tutaj - przekazał, po czym wstał i wyszedł z konferencji.

Piątkowe zwycięstwo naszej kadry było już czwartym w el. Euro 2025. Po czterech rozegranych meczach jesteśmy liderem tabeli grupy D, wyprzedzając o trzy punkty Niemców. Najbliższe spotkanie piłkarze Adama Majewski rozegrają już we wtorek 21 listopada, kiedy na wyjeździe zmierzą się z wiceliderem grupy. Najprawdopodobniej w tym meczu pomogą drużynie również Mateusz Łęgowski oraz Patryk Peda, którzy w sobotę zostali odesłani przez Michała Probierza.

Więcej o: