Reprezentacja Polski szykuje się obecnie do decydującego meczu eliminacyjnego z Czechami. Musi go wygrać, jeżeli chce zachować szanse na bezpośredni awans. Prawdopodobnie jednak skończy się grą w barażach.
Jednak, by Polska wygrała z Czechami, to potrzebuje Roberta Lewandowskiego w najlepszym wydaniu. Kapitana kadry zabrakło na poprzednim zgrupowaniu. Wtedy udało się wygrać z Wyspami Owczymi (2:0), ale mecz u siebie z Mołdawią skończył się kompromitującym remisem (1:1). Kapitan reprezentacji Polski w ostatnich miesiącach przeżywa wielki kryzys formy. Dopiero w ostatnim meczu ligowym udało mu się przełamać serię sześciu meczów bez strzelonego gola - z Alaves zdobył dwie bramki.
Z pogrążonej w marazmie FC Barcelony trafia do reprezentacji Polski, gdzie sytuacja jest jeszcze gorsza - do czego Lewandowski też się przyczynił kiepską grą. W dodatku znajduje się pod ostrzałem niektórych dziennikarzy i ekspertów. Jednym z nich jest były agent kapitana kadry - Cezary Kucharski. Odpowiedział na pytanie, które profil TVP Sport zadał w mediach społecznościowych kibicom - "Możesz zadać jedno pytanie Robertowi Lewandowskiemu. O co zapytasz?".
"Przez ile lat mnie nagrywałeś i gdzie są oryginalne nagrania?" - skomentował Kucharski.
Tym samym odniósł się do sprawy, w której Lewandowski oskarża go o szantaż. Kucharski uważa, że nagrania, które Lewandowski przedstawił jako dowód, są sfałszowane. W nagranej rozmowie piłkarza i agenta pada kwota 20 mln euro, których miał domagać się Kucharski. "Tyle jest jakby warty, myślę, twój spokój (…) za to, że będę krył do końca życia, że jesteście ty i twoja żona oszustami podatkowymi" - powiedział na nich Kucharski. Jego zdaniem te nagrania są zmanipulowane i domaga się ich ponownej analizy.