Reprezentant Polski nie wytrzymał. "Mam dość"

Paweł Dawidowicz z powodu urazu przegapi kolejne zgrupowanie reprezentacji. Obrońca w rozmowie na kanale YouTube Meczyki.pl wypowiedział się na temat możliwych przyczyn kontuzji oraz wskazał, kiedy może wrócić do kadry - Mam dosyć słuchania o kontuzjach. Dziwnie się to nakłada, że zawsze przed kadrą łapie kontuzję - powiedział piłkarz Hellasu Werona.

Paweł Dawidowicz jest w bieżącym sezonie podstawowym obrońcą Hellasu Werona. Do tej pory rozegrał 11 meczów. Reprezentacja Polski największe problemy ma w defensywie i zawodnik z pewnością stałby się jej ważnym punktem. Niestety z październikowego zgrupowania wyeliminowała go kontuzja

Zobacz wideo "Spowiedź" byłego trenera Legii. "Wynikowo nie powalało na kolana"

Paweł Dawidowicz zabrał głos na temat kontuzji 

Wydawało się, że obrońca otrzyma szansę na grę w kadrze podczas nadchodzących meczów. Ponownie jednak doznał urazu i Michał Probierz był zmuszony go pominąć. Dawidowicz może mówić o sporym pechu, ponieważ w przeszłości kontuzje aż siedmiokrotnie uniemożliwiały mu obecność na zgrupowaniach. Zawodnik wypowiedział się na temat problemów zdrowotnych w rozmowie na kanale YouTube Meczyki.pl.

- Mam dosyć słuchania o kontuzjach. Dziwnie się to nakłada, że zawsze przed kadrą łapie kontuzję. Myślę, że teraz jest taki okres i mogłem za wcześnie wrócić po poprzedniej kontuzji, jeszcze trochę odczuwałem tę nogę. Były fajne mecze do rozegrania. Klub trochę mnie tam popchnął, ale to była moja decyzja, żeby szybko wrócić - powiedział. 

Następnie określił, kiedy może wrócić do reprezentacji. - Mam nadzieję, że na mistrzostwa Europy. Jeśli Czechom uda się jednak wygrać, to myślę, że baraże (odbędą się w marcu - przyp. red.) będą też dobrym okresem - dodał. 

Najbliższy mecz reprezentacja Polski rozegra w piątek o 20:45. Tego dnia zmierzy się z Czechami. Drużyna Michała Probierza musi wygrać to spotkanie i następnie liczyć na wpadkę rywali w starciu z Mołdawią. Obecnie Polacy zajmują trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Drudzy Czesi mają 11 punktów na koncie, ale jeden mecz rozegrany mniej. W listopadzie kadrę czeka jeszcze towarzyski mecz z Łotwą, który odbędzie się w przyszły wtorek. 

Więcej o: