Reprezentacja Polski do lat 21 dosłownie rozbiła we wtorek Estonię 5:0 po dublecie Filipa Szymczaka oraz golach Michała Rakoczego, Tomasza Pieńko oraz Nicoli Zalewskiego. To właśnie piłkarz AS Romy w 22. minucie podwyższył prowadzenie, finalizując fantastyczny rajd lewą stroną boiska. Tym samym udowodnił, że afera bukmacherska, w którą został niesłusznie wplątany, nie wpłynęła na jego obecną formę.
Doskonały występ 21-latka zauważyły również włoskie media, które tuż po zakończeniu starcia wychwalały piłkarza, nawiązując do ostatniej afery. "Zalewski po bukmacherskim chaosie: starter i gol w reprezentacji Polski do lat 21" - zatytułował artykuł dziennik "Corriere dello Sport". "Zakwestionowany przez Fabrizio Coronę skrzydłowy został bohaterem pięknej bramki przeciwko Estonii" - napisano.
"Człowiek, o którym mówiło się ostatnio najwięcej, jest jednocześnie najbardziej zdecydowany. Będąc w centrum insynuacji odnośnie do oszustw związanych z zakładami bukmacherskimi we Włoszech, Zalewski odpowiedział najlepiej, jak potrafił. Zanotował świetny występ w młodzieżowej reprezentacji Polski" - przekazał Calciomercato.
"Zalewski odpowiada na oszczerstwa Fabrizio Corony superbramką" - przekazał portal romagiallorossa.it. Podobnie opisał trafienie serwis Forzaroma.info. "W konkretnym momencie odpowiedział superbramką, reagując na medialny chaos bukmacherski" - stwierdzono.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nieco szerzej rozpisał się na ten temat portal Fanpage.it. "Zawodnik zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek w życiu obstawiał mecze, a wkrótce będzie mógł podjąć kroki prawne przeciwko dziennikarzowi. I choć milczał nawet w mediach społecznościowych, to nagle przemówił na boisku, pokazując pazury w spotkaniu reprezentacji do lat 21" - możemy przeczytać.
"Zrobił to, co potrafi najlepiej. Prawdziwa perła AS Romy była autorem popisowego gola i zaliczyła też asystę. To było dla niego coś w rodzaju wyzwolenia po skomplikowanych dniach spędzonych wśród oskarżeń" - podsumowano.
Zalewski powróci teraz do klubu, który już w niedzielę 22 października zmierzy się z Monzą. Niewykluczone, że Jose Mourinho będzie chciał wykorzystać dobrą formę Polaka i dać mu wreszcie więcej minut na murawie.