Gdy za kadencji Fernando Santosa Polacy przegrali 2:3 z Mołdawią w Kiszyniowie, wydawało się, że trudno będzie znowu przeżyć podobny koszmar. A jednak. Zespół, który w rankingu FIFA wyprzedzają m.in. Afganistan, Andora, Suazi czy Filipiny, potrafił z Polską zremisować 1:1 na Narodowym w Warszawie. I nie umknęło to czeskim mediom.
"Zwrot w walce o Euro. Polacy znów ponieśli porażkę" - nosi tytuł jeden z artykułów na portalu isport.cz. - Bez względu na to, jak fatalnie wyglądał mecz reprezentacji Czech z Wyspami Owczymi (1:0), to udało się go wygrać, a potem nasze szanse na awans jeszcze wzrosły. Po niedzielnym i zaskakującym remisie Mołdawii z Polską (1:1) liczby są jasne. Czesi muszą jedynie pokonać Mołdawię u siebie i mogą nawet przegrać z Polską - czytamy.
- Polacy, bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, stracili bramkę w 26. minucie, gdy Nicolaescu przedarł się przez obronę po wrzutce z rzutu rożnego. Pod koniec pierwszej połowy Milik i Świderski nie wykorzystali dobrych okazji. W 53. minucie Świderski strzałem po ziemi doprowadził do wyrównania. Ale polskiej drużynie nie udało się zrobić nic więcej, co skomplikowało jej sytuację przed listopadowym meczem u siebie z Czechami, które rozegrały o jeden mecz mniej - czytamy w relacji po meczu Polaków.
Zaglądamy też na portal www.idnes.cz. - Reprezentant Czech Michal Sadílek zauważa, że listopadowy mecz w Warszawie będzie wyjątkowy. I to właśnie z Warszawy, na około godzinę przed północą w niedzielę, do Czech napłynęła niepodziewanie pozytywna wiadomość, że Polacy w ważnym meczu zremisowali 1:1. Mołdawią. I tym samym utrzymali trzecie miejsce w zawiłej grupie E - czytamy.
- Remis Polski z Mołdawią 1:1 po raz kolejny przetasował grupę kwalifikacyjną i wyraźnie rozdał karty w ostatecznych listopadowych bataliach o Euro. Trzeba dodać, że ten remis pomógł czeskim piłkarzom w drodze na turniej - dodaje serwis www.sport.cz.
Profil "We Global Football" wyliczył, że Polska ma tylko 2,9 proc. szans na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy, a w przypadku awansu będzie losowana dopiero z czwartego koszyka. Mamy jednak zapewniony udział w barażach dzięki grze w dywizji A Ligi Narodów. Przy obecnych wynikach, będzie czekać na nas... Holandia. To oznacza, że szanse na ME są naprawdę nikłe.
Ostatnie spotkanie el. Euro 2024 Polacy rozegrają w piątek 17 listopada, kiedy na Stadionie Narodowym zmierzą się właśnie z Czechami. Półfinały baraży odbędą się 21 marca 2024 roku, a pięć dni później zostaną rozegrane finały.