Znacząco spadły szanse reprezentacji Polski na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy. Po remisie 1:1 z Mołdawią portal "We Global Football" wylicza, że obecnie biało-czerwoni mają 2,9 proc. szans na awans bez konieczności gry w barażach. Wszystko więc wskazuje na to, że kadra prowadzona przez Michała Probierza będzie musiała walczyć o awans poprzez dwustopniowe baraże, które odbędą się w drugiej połowie marca przyszłego roku.
Jan Tomaszewski rozmawiał z "Super Expressem" po spotkaniu Polski z Mołdawią. Były reprezentant kraju był zdruzgotany występem kadry na Narodowym. - Z kim myśmy grali? Z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Przez 60 minut drugiej połowy gra była na jedną bramkę i co z tego? Myśmy im sprezentowali ten remis. Nawet nie wiem, co powiedzieć. Tę drużynę trzeba od nowa postawić na nogi. Byłem przekonany, że od trzech zacznę liczyć, że wygramy dwa mecze i wykorzystamy naszą szansę. Piłkarze zgotowali nie tylko nam taki los, ale sami sobie - powiedział.
Tomaszewski był szczególnie krytyczny wobec Arkadiusza Milika. Jego zdaniem Probierz powinien zrezygnować z napastnika Juventusu. - Milik nie pasuje do tego składu. Probierz odpowiadał, że przecież miał dwie sytuacje i była czerwona kartka na nim. Tyle tylko, że wtedy graliśmy z trzecioligowym rywalem, a dzisiaj z drugoligowym. Trzeba zrezygnować z Milika, z całym szacunkiem. Ma sytuacje, ale nie potrafi ich wykorzystać. I tak jest od 10 lat. Trzeba podziękować za grę takim zawodnikom, bo podłamują zespół - dodaje były reprezentant Polski.
- Wiem, że w kadrze brakuje na pewno Roberta Lewandowskiego. Jakby on był, to jestem przekonany, że wygralibyśmy trójką, bo nawet jakby on nie strzelał, to by wyciągał tych obrońców. Musi nastąpić zmiana. Trzeba zostawić Roberta, Zieliński rzucał te piłki, ale nie było z tego pożytku. Jeśli na turnieju to będzie nowa reprezentacja i Probierz wprowadzi młodych zawodników, to niech nabierają doświadczenia - przyznał Tomaszewski.
Mimo faktu, że biało-czerwoni znacznie utrudnili sobie kwestię awansu na Euro 2024, to Tomaszewski uważa, że reprezentacja zdoła się dostać na turniej przez baraże. - Tu już się trzeba przygotować na baraże. Mamy teraz taki dylemat, co robić. Z taką drużyną w tej chwili na pewno nie mamy czego szukać na mistrzostwach Europy. Nie wiem, czy ktokolwiek na świecie by sobie pozwolił na to, żeby stracić cztery punkty z Mołdawią - podsumował.