W czwartek reprezentacja Polski wygrała na wyjeździe z Wyspami Owczymi 2:0 po golach Sebastiana Szymańskiego i Adama Buksy. Dzięki zwycięstwu drużyny Michała Probierza i porażce reprezentacji Czech z Albanią (0:3) znów możemy bezpośrednio awansować na mistrzostwa Europy.
Zwycięstwo na Wyspach Owczych przyszło nam trochę łatwiej, dzięki czerwonej kartce, jaką tuż po przerwie zobaczył Hordur Askham. Zawodnik gospodarzy faulował przed polem karnym wychodzącego na czystą pozycję Arkadiusza Milika.
Mimo że zawodnik Juventusu wywalczył dla naszej drużyny dużą korzyść, to po meczu był bardzo krytykowany. Milik pokazał się ze słabej strony i słusznie zebrał najniższe oceny w naszej reprezentacji. Mimo to na sobotniej konferencji prasowej napastnika bronił selekcjoner.
- Wezmę Arka w obronę, bo chyba wielu z was zapomniało, że to po faulu na nim na początku drugiej połowy była czerwona kartka dla rywali. Nie za faul bez piłki, a po wypracowanej sytuacji. Zresztą nie jedynej, bo Arek miał w tym meczu jeszcze dwie inne okazje - mówił Probierz.
- Owszem: mógł w nich zachować się lepiej, ale czasami w życiu napastnika tak jest, że potrzebuje wsparcia. A Arek w czwartek tego wsparcia na boisku za dużo nie miał. Na pewno zagra z Mołdawią - dodał.
Do grona krytyków Milika dołączył jednak były reprezentant Polski i niedawny kandydat na prezesa PZPN - Marek Koźmiński.
- To jest zawód. Zawód, który trwa od dłuższego czasu. Arek ma ogromne umiejętności, Arek jest naprawdę bardzo dobrym piłkarzem, natomiast w ostatnich latach w reprezentacji był tłem, by nie powiedzieć niczego gorszego - powiedział Koźmiński w rozmowie z "Kanałem Sportowym".
- Ostatnie spotkanie również mu nie wyszło. Nie było czuć woli walki, determinacji. Według mnie znowu przeszedł obok spotkania. Selekcjoner go bronił, mówił, że zaczyna od niego skład na mecz z Mołdawią i ja to rozumiem. Może zaskoczy, może odpali, bo ma ku temu umiejętności, ale my musimy wymagać od niego dużo więcej. Wiemy, na co go stać - dodał.
Milik w reprezentacji Polski zadebiutował w październiku 2012 r. w towarzyskim meczu z RPA (1:0). Do tej pory w kadrze rozegrał 71 meczów, w których strzelił 17 goli.