Reprezentacja Polski w niedzielę kolejny raz przystąpi do meczu "o wszystko" w kontekście walki o bezpośredni awans na Euro 2024. Po czwartkowym zwycięstwie na wyjeździe z Wyspami Owczymi 2:0 naszym rywalem będzie reprezentacja Mołdawii. Kadra prowadzona przez Michała Probierza zapewne spodziewała się głośnego wsparcia ze strony wypełnionego po brzegi Stadionu Narodowego w Warszawie. Może być z tym jednak pewien problem...
PZPN informuje: "Dostępne są jeszcze bilety". Smutny sygnał
Z każdą godziną coraz bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że na Narodowym pozostaną puste krzesełka. Jak to możliwe? Okazuje się, że na dzień przed meczem bilety wciąż są w sprzedaży. Sytuację próbuje ratować PZPN. - Dostępne są jeszcze bilety na jutrzejszy mecz na PGE Narodowym - poinformował profil Łączy nas piłka na platformie X, przekierowując na stronę internetową, gdzie można nabyć wejściówki.
W ten sposób związek być może skusi jeszcze na ostatnią chwilę jakichś chętnych, którzy wcześniej wyjścia na mecz reprezentacji Polski nie planowali. Jak dotąd bilety na mecze kadry rozchodziły się jak ciepłe bułeczki i komplet widzów był nawet na meczach z niezbyt atrakcyjnymi rywalami. Takiej sytuacji nie było już od bardzo dawna.
Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Można tu wymienić chociażby ogólnie kiepską atmosferę wokół kadry w związku z ostatnimi wynikami i skandalami, absencję Roberta Lewandowskiego czy niski poziom naszego przeciwnika. Choć przy tym ostatnim należy pamiętać, że w Kiszyniowie to Mołdawianie wygrali 3:2.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Komplet widzów wciąż jest jednak możliwy. Potencjalni chętni mogą kupować bilety na portalu laczynaspilka.pl. Ceny w zależności od kategorii, sektora i ulg wahają się od 60 do 240 zł. Początek meczu Polska - Mołdawia w niedzielę 15 października o godz. 20:45.
