W czwartkowy późny wieczór Michał Probierz ogłosił swoje powołania w roli selekcjonera dorosłej reprezentacji Polski, którym został dwa tygodnie temu, zastępując na tym stanowisku Fernando Santosa. Przed nowym szkoleniowcem mecze z Wyspami Owczymi na wyjeździe oraz z Mołdawią u siebie.
Michał Probierz może mówić o sporym pechu, gdyż nie będzie mógł w tych spotkaniach skorzystać z kilku wartościowych zawodników. Powszechnie wiadomo o kontuzji kostki Roberta Lewandowskiego, która wykluczy go z gry na około miesiąc. Niedawno urazu doznał także Paweł Dawidowicz. Teraz do tej grupy dołączy kolejne nazwisko. Niestety chodzi o zawodnika, który w ostatnich tygodniach był w bardzo dobrej formie.
Po godzinie gry w spotkaniu Kaiserslautern - Hannover na boisko padł Tymoteusz Puchacz. Rozegrało się to kilka chwil po tym, jak 24-latek przestał biegać sprintem, a zaczął kuśtykać. Zaopiekowali się nim lekarze, ale musiało dojść do zmiany. Polak ostatecznie wstał z murawy, ale opuszczał boisko ze łzami w oczach.
Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu "Meczyki" doszło do kontuzji przywodziciela, co przekreśla udział Tymoteusza Puchacza w najbliższym zgrupowaniu, które rozpoczyna się już w poniedziałek. Na szczęście uraz nie jest poważny, a zawodnik Kaiserslautern ma pauzować około dziesięciu dni. W weekend rozpocznie rehabilitacje w Poznaniu.
Tymoteusz Puchacz jest wypożyczony do Kaiserslautern z Unionu Berlin, gdzie trafił w lipcu 2021 r. za 2,5 miliona euro z Lecha Poznań. W stolicy Niemiec nie udało mu się przebić. Był wypożyczony do Trabzonsportu, Panathinaikosu czy ostatecznie właśnie na zaplecze Bundesligi. Tam początek sezonu ma bardzo udany - w dziewięciu meczach ma na koncie gola oraz dwie asysty, ale najważniejsze, że regularnie zbiera minuty. W reprezentacji Polski zagrał dotychczas w dwunastu spotkaniach. Ostatni raz w czerwcu ubiegłego roku podczas Ligi Narodów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!