Reprezentacja Polski w eliminacjach Euro 2024 rozegrała pięć meczów, w których zdobyła sześć goli. Biało-Czerwoni nie trafiali tylko w przegranym 0:2 meczu z Albanią, ale nieskuteczni byli także przeciwko Czechom (1:3) oraz Mołdawii (2:3). Być może Robert Lewandowski potrzebuje klasowego partnera w ataku, o czym mówi Artur Wichniarek.
Lewandowski jest obecnie jedynym napastnikiem reprezentacji Polski, który może być pewny miejsca w składzie na nadchodzące eliminacje. Arkadiusz Milik przeżywa wahania formy i nękają go kontuzje, a Krzysztof Piątek słabo radzi sobie po transferze do tureckiego Basaksehiru.
W stabilnej formie jest z kolei Karol Świderski, który w 35 meczach tego sezonu strzelił 12 goli i zaliczył siedem asyst. Jest jeszcze jeden piłkarz, który w kadrze nie grał od czerwca 2022 roku. Chodzi o Adama Buksę, który zdaniem Artura Wichniarka powinien otrzymać powołanie od Michała Probierza.
- Dyspozycja Buksy może napawać optymizmem. W MLS radził sobie bardzo dobrze, ale po transferze do RC Lens miał stracony poprzedni sezon przez kontuzję. Odbudowuje się w lidze tureckiej. Dwa strzelone gole, co prawda, w przegranym meczu z Fenerbahce dały mu pozytywny zastrzyk energii do pracy. Udowadnia, że wciąż potrafi grać na wysokim poziomie - stwierdził Wichniarek w rozmowie z TVP Sport.
Adam Buksa przed sezonem udał się na wypożyczenie z RC Lens do Antalyasporu i jego wejście do zespołu jest naprawdę dobre. W pięciu meczach napastnik zdobył cztery gole i zaliczył asystę, a jego drużyna zajmuje 10. miejsce w lidze. Do tej pory w kadrze zagrał dziewięć razy i zdobył pięć goli.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
O tym, czy Michał Probierz widzi Adama Buksę w składzie kadry, dowiemy się w czwartek 5 października. Wtedy selekcjoner ogłosi powołania na spotkania z Wyspami Owczymi i Mołdawią, które zaplanowano kolejno na 12 i 15 października.