Tak wyglądała współpraca z Probierzem. "Nie wszystkim musi to pasować"

Przez 14 miesięcy Michał Probierz był odpowiedzialny za wyniki reprezentacji Polski do lat 21. Teraz jego zadaniem jest wywalczenie awansu z seniorską kadrą na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Jak wyglądała współpraca z nim w młodzieżówce? O tym szerzej w wywiadzie opowiedział Michał Rakoczy z Cracovii. Niewykluczone, że będzie to jeden z beneficjentów po awansie Probierza do seniorskiej reprezentacji.

14 miesięcy - przez tyle czasu Michał Probierz pracował z reprezentacją Polski do lat 21. W tym czasie prowadził drużynę w dziesięciu meczach i wygrał pięć z nich. Głównie były to spotkania towarzyskie, ale w eliminacjach wygrał 3:0 z Kosowem i 1:0 z Estonią. Teraz zadaniem Probierza będzie awans seniorskiej kadry na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Do rozegrania zostały trzy mecze w eliminacjach, odpowiednio z Wyspami Owczymi (12.10), Mołdawią (15.10) i Czechami (17.11).

Zobacz wideo Nie ma przyjaźni w piłce. Wszystko się kręci wokół biznesu

Rakoczy mówi o współpracy z Probierzem w reprezentacji. "Bardzo dużo wymagał"

Michał Rakoczy rozmawiał z portalem weszlo.com po ogłoszeniu Probierza w seniorskiej kadrze. Zawodnik Cracovii opowiedział, jak wyglądała współpraca ze szkoleniowcem w młodzieżówce. - Współpraca czasem bywała ciężka, ale dobrze ją wspominam. Trener ma swój charakter do piłki, charyzmę. Nie wszystkim musi to pasować. Bardzo dużo od nas wymagał. Miał duży respekt od zawodników. Każdy pilnował się, żeby wykonać swoją robotę, bo gdy ona nie była wykonana, czekałaby go rozmowa z trenerem. Porównując reprezentację i klub, trener bardziej otworzył się na współpracę - powiedział.

Rakoczy odniósł się też do opinii, że zespół U-21 za Probierza grał brzydko w piłkę. - Nie powiedziałbym, że graliśmy brzydko, bo graliśmy w piłkę i choć nie zawsze wychodziło, to były to pozytywne mecze. Trener cały czas uczulał nas, byśmy podejmowali ryzyko, grali jeden na jeden zarówno w obronie, jak i ofensywie. Prowadziliśmy grę, ale ciężko było strzelać bramki, bo rywale stali na 20-25 metrze. Przed eliminacjami świadomie dobieraliśmy mecze towarzyskie, żeby przećwiczyć grę w ataku pozycyjnym. Jesteś faworytem, musisz wygrać, za ładne porażki pochwał nie będzie - dodał.

Rakoczy czeka na powołanie do reprezentacji. "Spełnienie moich marzeń"

Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl wskazał, że Rakoczy może być jednym z piłkarzy, który otrzyma szansę od Probierza w seniorskiej reprezentacji. Czy wychowanek Cracovii spodziewa się teraz powołania na październikowe zgrupowanie? - Jak przyjdzie powołanie, to będzie to spełnienie moich marzeń. Muszę potwierdzać swoją dyspozycję w kolejnych meczach, żeby ono w końcu przyszło. Dochodziły mnie słuchy, że gdyby nie kontuzja, to pojechałbym na główne zgrupowanie. Czuję, że gram lepsze mecze niż przed rokiem, gdy liczby były lepsze - stwierdził Rakoczy.

Rakoczy występuje w pierwszym zespole Cracovii od lutego 2018 roku. W tym czasie zagrał 78 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił trzynaście goli i zanotował pięć asyst. Niewykluczone, że wkrótce zdecyduje się na transfer zagraniczny. Jego marzeniem jest gra w Serie A. - Docelowo najbardziej chciałbym tam trafić. Ciekawa jest też liga holenderska. Serie A i Eredivisie to ligi piłkarskie, jest tam więcej miejsca, więcej gry w piłkę. To dobre miejsca na pierwszy krok. Psychicznie i mentalnie jestem mocny. Wiem, że dam sobie radę - podsumował.

Więcej o: