We wtorek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Michał Probierz, który zastąpił na tym stanowisku zwolnionego kilka dni temu Fernando Santosa. Probierz, który ostatnio prowadził kadrę do 21, ma za zadanie uratować eliminacje do Euro 2024, w których Polska przegrała trzy z pięciu spotkań i na trzy kolejki przed końcem zajmuje w swojej grupie dopiero czwarte miejsce z dorobkiem sześciu punktów.
Desygnacja Probierza na selekcjonera dorosłej reprezentacji zmusza do dokonania zmiany także w kadrze młodzieżowej. Ta z kolei bardzo dobrze rozpoczęła swoje eliminacje, wygrywając oba wrześniowe spotkania - 3:0 z Kosowem i 1:0 z Estonią. Przy dyskusji o możliwości objęcia przez Michała Probierza pierwszej reprezentacji, w kontekście drużyny U-21 najczęściej pojawiało się nazwisko opiekuna kadry U-20 Miłosza Stępińskiego.
Według wtorkowych doniesień portalu Weszło, Stępiński miał się tego dnia pożegnać ze swoimi zawodnikami na grupie na Whatsappie, dodając, że obejmie starszą reprezentację. To miało być wówczas kolejnym sygnałem, że tę najważniejszą drużynę piłkarską w kraju obejmie Michał Probierz. Sam Stępiński jednak temu stanowczo zaprzecza.
Jak się dowiedzieliśmy, scenariusz ostatecznie może być inny. Według naszych informacji Polski Związek Piłki Nożnej rozmawia z dwoma innymi trenerami, którzy aktualnie pozostają bez pracy. Jednym z nich jest Adam Majewski, który do niedawna z powodzeniem pracował w Stali Mielec, gdzie mimo nierewelacyjnego potencjału ludzkiego był w stanie stworzyć zespół, który regularnie punktował i niejednokrotnie grał naprawdę dobrą piłkę.
Drugim kandydatem jest Mariusz Pawlak, który do końca minionego sezonu pracował w drugoligowej Wiśle Puławy. Pawlak, który wcześniej prowadził też m.in. GKS Bełchatów czy Olimpię Grudziądz, był trenerem Wisły przez cztery lata. Dwa lata temu awansował z nią z III do II ligi i dwukrotnie utrzymywał zespół na tym szczeblu rozgrywkowym. Raz zakończył sezon na jedenastej pozycji, a w poprzednim sezonie było jeszcze lepiej, bo szóste miejsce dało puławianom grę w barażach o I ligę, gdzie lepszy okazał się Stomil Olsztyn.
Co ze Stępińskim? Na teraz najbardziej prawdopodobne jest, że pozostanie na czele kadry do lat 20.
Za rozmowy ws. selekcjonera piłkarskiej młodzieżówki odpowiada przede wszystkim dyrektor sportowy PZPN Marcin Dorna. Trzeba pamiętać, że nie tak dawno kontraktu z PZPN nie przedłużył odpowiadający za reprezentację U-19 Marcin Brosz, który nie chciał dalej prowadzić drużyn U-18 - U-19, jak to było planowane, a pozostać z rocznikiem 2004 aż do walki o igrzyska olimpijskie w Los Angeles. PZPN nie chciał jednak wywracać do góry nogami całej piramidy trenerskiej w kadrach młodzieżowych. Być może to też miało wpływ, że Miłosz Stępiński nie przeniesie się o szczebel wyżej.