Nicola Zalewski został powołany przez Fernando Santosa na wrześniowe mecze eliminacyjne do przyszłorocznego Euro z Wyspami Owczymi i Albanią, ale nie przyjechał na zgrupowanie. W piątek 1 września jego AS Roma zmierzyła się z AC Milanem (1:2) w Serie A, a Polak rozegrał 90 minut. Po meczu lekarze postawili niekorzystną dla niego diagnozę.
Okazało się bowiem, że skrzydłowy odczuwa dyskomfort w lewym udzie, a lekarze potwierdzili uraz mięśnia. Z tego powodu Zalewski opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i pozostał na leczeniu w Rzymie. Nie było jednak wiadomo, jak długa będzie jego przerwa od gry w piłkę.
Teraz nowe wieści w tej sprawie przekazały włoskie media. - Nicola Zalewski jest na dobrej drodze do pełnego powrotu do zdrowia - czytamy w rzymskim dzienniku "Il Tempo". To świetna informacja dla Jose Mourinho i przyszłego selekcjonera reprezentacji Polski.
Występ Zalewskiego możliwy jest nawet w nadchodzący weekend. Polak walczy z czasem, by pomóc AS Romie w meczu z Empoli, który zaplanowano na niedzielę, 17 września o godzinie 20.45 na Stadio Olimpico w Rzymie. Ekipa skrzydłowego nie wydała żadnego komunikatu w tej sprawie. Do tej pory Jose Mourinho wystawiał 21-latka we wszystkich trzech meczach ligowych. W dwóch z nich Polak grał w pierwszym składzie.
Wszystko wskazuje na to, że Nicola Zalewski będzie gotowy na kolejne zgrupowanie reprezentacji Polski. Na 12 i 15 października zaplanowano rewanżowe spotkania - na wyjeździe z Wyspami Owczymi i u siebie Mołdawią.
Skrzydłowy w kadrze zagrał już 12 meczów i prawdopodobnie u nowego selekcjonera również będzie jej ważną częścią.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
AS Roma fatalnie rozpoczęła sezon Serie A. Po remisie 2:2 z Salernitaną, przegrała na wyjeździe z Hellasem Verona i przed własną publicznością z Milanem 1:2. Finaliści Ligi Europy z jednym punktem zajmują dopiero 18. miejsce w ligowej tabeli i są w strefie spadkowej. Mecz z ostatnim Empoli może być dla nich przełamaniem impasu i powrotem na właściwe tory.