Tyle PZPN płaci Santosowi za prowadzenie reprezentacji Polski. Najwięcej w historii

Fernando Santo jest blisko zwolnienia z reprezentacji Polski. Po porażce 0:2 z Albanią po raz kolejny znalazł się na celowniku krytyków. Na pracy Portugalczyka ucierpiały nie tylko wyniki kadry, ale budżet PZPN-u. Santos jest bowiem jej najlepiej opłacanym trenerem w historii.

Fernando Santos ponownie wzbudza w naszym kraju olbrzymie emocje. Prowadzona przez niego reprezentacja Polski w niedzielę przegrała 0:2 z Albanią, co było już trzecią porażką za kadencji Portugalczyka.

Zobacz wideo Lewandowski: Porażka bardzo nas boli. Będę walczyć do końca

Ile zarabia Fernanro Santos? Kwota wypłacana przez PZPN powala

Większość ekspertów i kibiców nie tak wyobrażała sobie pracę trenera, który co miesiąc dostaje na konto aż 735 tysięcy złotych. Tyle właśnie wynosi miesięczne wynagrodzenie 68-latka. W styczniu informowaliśmy, że jego kontrakt opiewa na niecałe dwa mln euro rocznie, czyli ok. 8,8 mln zł, co czyni go najlepiej zarabiającym selekcjonerem w historii reprezentacji Polski. Mało tego - żaden z poprzednich szkoleniowców nie zarabiał choćby połowy tego, co Santos. Nawet zagraniczni. Polscy trenerzy o takich pieniądzach mogli tylko pomarzyć. Jedynie zarobki Czesława Michniewicza sięgały 200 tys. zł miesięcznie.

Zarobki ostatnich selekcjonerów reprezentacji Polski w piłce nożnej:

  • Fernando Santos ok. 735 tys. zł miesięcznie
  • Paulo Sousa ok. 315 tys. zł miesięcznie
  • Leo Beenhakker ok. 240 tys. zł miesięcznie
  • Czesław Michniewicz 200 tys. zł miesięcznie
  • Franciszek Smuda 190 tys. zł miesięcznie
  • Waldemar Fornalik 160 tys. zł miesięcznie
  • Jerzy Brzęczek 160 tys. zł miesięcznie
  • Adam Nawałka 120 tys. zł miesięcznie

Fernando Santos objął stanowisko 23 stycznia 2023 r., zastępując Czesława Michniewicza. Co za tym idzie, PZPN wypłacił mu już do tej pory ponad 5 mln zł. Wydaje się to niewiarygodnie dużo, patrząc na to, że ekipa prowadzona przez Portugalczyka zdołała w tym czasie zdobyć raptem sześć punktów w tabeli grupy E eliminacji do mistrzostw Europy w Niemczech. Niewiele więc brakuje, by średnio za jeden punkt Santos otrzymywał jeden milion złotych.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Bajońskie sumy, jakie PZPN wypłaca Santosowi, robią wrażenie, ale i tak nie jest to najlepsza pod względem zarobkowym praca w karierze tego szkoleniowca. Jeszcze więcej, bo aż 2,3 mln euro rocznie, czyli ok. 10,8 mln zł zarabiał jako selekcjoner reprezentacji Portugalii. Tak szczodrzy nie byli natomiast dla niego Grecy - płacili ok. 3,7 mln zł rocznie.

Więcej o: