Atmosfera w reprezentacji Polski daleka jest od idealnej. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy są liczne afery, które trapią drużynę i PZPN. Kadra ponadto rozczarowuje na boisku. W czerwcu zaliczyła kompromitującą wpadkę z Mołdawią i przegrała 2:3. Szansę na poprawę wyników miała w czwartek w spotkaniu z Wyspami Owczymi.
Polacy ponownie jednak nie pokazali się z dobrej strony. Przez długi czas nie byli w stanie pokonać defensywy rywali. Udało się to dopiero Robertowi Lewandowskiemu w 77. minucie, który strzelił gola z rzutu karnego. Niedługo później podwyższył na 2:0. Drużyna wygrała, ale poziom jej gry pozostawiał wiele do życzenia. Po meczu z Wyspami Owczymi głos zabrał były reprezentant Polski Michał Pazdan. Powiedział, czego brakuje polskiej kadrze.
- Osobowość stała się bardzo popularnym tematem. Dla mnie wszystko sprowadza się do tego, że na boisku nie ma stabilności i nie możemy znaleźć odpowiedniego ustawienia. Mam wrażenie, że przez ciągłe zmiany brakuje większego zrozumienia pomiędzy zawodnikami na boisku. Spotkanie z Mołdawią zaburzyło wszystko. Skończyło się budowanie drużyny, za to pojawiła się kwestia przepychania meczów - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Kolejnym rywalem reprezentacji Polski będzie Albania. Nadchodzący mecz będzie bardzo ważny w kontekście awansu na mistrzostwa Europy. Obecnie Albańczycy zajmują drugie miejsce w tabeli i mają jeden punkt przewagi nad Polakami. - Najważniejsze, że nie mierzymy się z takim rywalem w pierwszym meczu. Liczyła się wygrana z Wyspami Owczymi i to się stało. Teraz powinno być więcej swobody na boisku. Nasi najbliżsi rywale zremisowali z Czechami i na pewno poczuli się pewnie - dodał Pazdan.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Mecz z Albanią odbędzie się w niedzielę o godzinie 20:45. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.