Anny Lewandowskiej nie było na meczu. Wiemy, co robiła

Reprezentacja Polski miała sporo problemów z Wyspami Owczymi w czwartkowym spotkaniu eliminacji Euro 2024. Ostatecznie wygrała 2:0, a oba gola w ostatnich dwudziestu minutach strzelił Robert Lewandowski. Był on wyjątkowo zmotywowany, aby tego dnia trafić do bramki.

Tak Anna Lewandowska świętowała gole Roberta Lewandowskiego w meczu z Wyspami Owczymi

W czwartek 7 września 35. urodziny obchodziła Anna Lewandowska, małżonka piłkarza. Ten celebrując pierwsze trafienie, wykonał nietypową cieszynkę i zasłonił najpierw oczy, później uszy, a następnie usta. Potem wyjaśnił, że gesty te były skierowane właśnie do jego żony. - To taki rodzinny sekret. Moja żona miała urodziny, to było z dedykacją dla niej - zdradził.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Lewandowska nie pojawiła się na Stadionie Narodowym, poczynania męża śledziła sprzed telewizora. Tego dnia była bardzo aktywna w mediach społecznościowych i tam zareagowała na jego trafienia. Do filmików z kluczowymi momentami napastnika zamieściła krótki dopisek i dodała emotikoną serca. Przy pierwszym załączyła także emotikonę tortu urodzinowego, podkreślając, że w wyjątkowym dla niej dniu Robert sprawił jej dodatkowy prezent.

Przełamanie Roberta Lewandowskiego i reprezentacji Polski. "Czuliśmy, że to zrobimy"

Dla zawodnika FC Barcelony bramki zdobyte z Wyspami Owczymi były bardzo istotne z jeszcze jednego powodu. W ten sposób zakończył passę bez gola na Stadionie Narodowym, trwającą od 2 września 2021 r. W dodatku reprezentacja Polski wygrała pierwszy mecz o punkty od marcowej potyczki z Albanią (1:0). - Chcieliśmy się przełamać. Wielokrotnie strzelaliśmy tu gole w końcówkach meczów ze słabszymi rywalami. Czuliśmy, że prędzej czy później zrobimy to (i tym razem - red.) - powiedział później kapitan drużyny narodowej.

Następny mecz reprezentacja Polski rozegra w niedzielę 10 września. Wtedy w Tiranie zmierzy się z Albanią.