Aż 73 minuty kibice reprezentacji Polski musieli czekać na pierwszego gola w spotkaniu z Wyspami Owczymi. Nasi piłkarze bynajmniej nie otworzyli wyniku po trafieniu z gry. Aby znaleźć drogę do bramki, potrzebowali rzutu karnego. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Robert Lewandowski, który 10 minut później ustalił wynik na 2:0.
Do przerwy utrzymywał się wynik 0:0, co niestety zalicza Polaków do grona drużyn, z którymi przez pierwszą połowę Wyspy Owcze remisowały lub prowadziły w wyjazdowych meczach o punkty. Takowych zespołów było niewiele. Patrząc na ostatnie sześć lat, było ich ledwie siedem, a jako ósma do tego grona dołączyła reprezentacja Polski.
Niestety, nie są to potęgi, a w zdecydowanej większości drużyny z kategorii "chłopców do bicia", za wyjątkiem Węgrów. To właśnie z nimi w 2017 roku Wyspy Owcze remisowały na wyjeździe do przerwy 0:0 w meczu eliminacji mistrzostw świata. W dalszej kolejności do statystyki zaliczają się spotkania z Kosowem, Maltą, Andorą, Łotwą, ponownie Maltą, Litwą, Mołdawią, a teraz również z Polską.
Dziewięć meczów, w których Wyspy Owcze przynajmniej remisowały z rywalem na wyjeździe w meczach o punkty podczas ostatnich sześciu lat:
Jak widać towarzystwo Biało-Czerwonych nie należy do najbardziej elitarnego. Należy mieć nadzieję, że było to po prostu spotkanie na przełamanie, "nowe otwarcie", o którym mówił Grzegorz Krychowiak i teraz naszym piłkarzom będzie już trochę łatwiej.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Kolejny mecz reprezentacja Polski rozegra z Albanią w niedzielę 10 września o godz. 20:45 w Tiranie. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego wydarzenia na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.