• Link został skopiowany

Santos reaguje na zarzuty. Ujawnił prawdę o relacjach z reprezentantami

Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zaprzeczył pogłoskom, jakoby nie rozmawiał z zawodnikami. - Moja relacja z piłkarzami jest bardzo dobra. Jest między nami ogromny, wzajemny szacunek - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
HKonferencja prasowa przed meczem eliminacji do Euro 2024 Polska - Czechy
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Powoli opada kurz po kompromitującej porażce, jakiej reprezentacja Polski doznała w starciu z Mołdawią (2:3). Tuż po przegranej w Kiszyniowie media zaczęły spekulować o tym, że selekcjoner Fernando Santos rzekomo nie rozmawia z piłkarzami. Portugalczyk odniósł się do tematu i stanowczo zdementował krążące wśród piłkarskiej społeczności plotki.

Zobacz wideo "Nie możemy podchodzić treningowo". Adam Małysz po kiepskim dla Polaków konkursie na skoczni normalnej

Fernando Santos dementuje plotki. Jego zdaniem ma bardzo dobre relacje z piłkarzami

Po raz pierwszy takie pogłoski pojawiły się w rozmowie Romana Kołtonia ze Zbigniewem Bońkiem na kanale "Prawda Futbolu". - Ewidentnie coś nie funkcjonuje. To widać, że trener nie wie, co ma grać, jak ma grać. Ja myślałem, że tam jest jakaś współpraca, ale z tego, co mówisz, to trener nie rozmawia z zawodnikami - powiedział były prezes PZPN.

"Przegląd Sportowy" opublikował rozmowę z Fernando Santosem, który po raz pierwszy zabrał głos po klęsce w meczu z Mołdawią. 68-latek został zapytany właśnie o relacje z zawodnikami. - W trakcie zgrupowania, wbrew temu, co niektórzy mówią, rozmawiam z nimi sporo i jest między nami ogromny, wzajemny szacunek (...) Powiedziałem już wcześniej, że moja relacja z piłkarzami jest bardzo dobra. Rozmawiam z nimi na różne sposoby, ale byłoby źle, gdybym musiał komunikować się z nimi przez media społecznościowe lub prasę - przekazał.

Krótko odpowiedział również na pytanie odnośnie do jego słów bezpośrednio meczu. Powiedział wtedy, że nigdy nie spotkał się z czymś takim, co zobaczył w drugiej części gry, i piłkarze, podobnie jak w starciu z Czechami, negatywnie go zaskoczyli. - Od tego momentu chciałbym być już tylko pozytywnie zaskakiwany - powiedział.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Reprezentacja Polski powróci na boisko za nieco ponad dwa miesiące, kiedy w kolejnych meczach eliminacji do przyszłorocznych ME zmierzy się z Wyspami Owczymi, a następnie z Albanią. Pomimo wyjazdu na urlop Santos zaznacza, że zarówno on, jak i jego sztab nie mają czasu na odpoczynek. 

- Jesteśmy tuż po zakończeniu sezonu. Ligi w całej Europie mają przerwę. Nie ma teraz terminów zgrupowań. Co nie oznacza, że mam wolne. Razem z moimi asystentami wciąż pracujemy, również z osobami z PZPN, tak, żeby jak najlepiej przygotować się do kolejnego zgrupowania i następnych meczów, które gramy 7 i 10 września - podsumował.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: